Wygrali mistrzostwa, otrzymali rajstopy i ochraniacze. Prezes klubu Axel Toruń oburzony
Rajstopy i ochraniacze na łyżwy – tak zostali nagrodzeni laureaci Mistrzostw Polski Seniorów w łyżwiarstwie figurowym. Wśród nich było czworo reprezentantów klubu MKS Axel Toruń. O sprawie poinformował prezes klubu, Marek Kaliszek, który nie kryje swojego oburzenia.
We wpisie na Facebooku Kaliszek pisze:
Ostatnie Mistrzostwa Polski Seniorów to również sukces Polski, gdyż ponownie wygraliśmy Puchar 4 Narodów, klasyfikację współzawodnictwa Polski, Czech, Słowacji i Węgier w konkurencjach seniorów. Udział w tym sukcesie zawodników toruńskiego klubu MKS Axel jest bezsporna. Można podsumować te mistrzostwa jako absolutną dominację jednego klubu – MKS Axel. Gratulacje w tym miejscu dla zawodników i ich trenerów.
Zawody organizował Polski Związek Łyżwiarstwa Figurowego, który w tym roku obchodził 100-lecie istnienia. Nagrody otrzymało czworo zawodników toruńskiego klubu. Oprócz medali, pamiątkowej odznaki i pendrive’ów dostali oni dość osobliwe upominki:
Mistrzyni Polski Seniorów w konkurencji kobiet Ekaterina Kurakova dostała w nagrodę rajstopy w rozmiarze 10-12 lat. Natalia Kaliszek, Mistrzyni Polski w konkurencji par tanecznych również rajstopy, ale w rozmiarze X-XL. Mistrz Polski w tej samej konkurencji, partner Natalii, Maksym Spodyriev otrzymał ochraniacze na łyżwy, Wice Mistrzowie Polski w tej samej konkurencji również ochraniacze… .
Trenerzy łyżwiarzy nie otrzymali żadnych nagród. Prezes MKS Axel Toruń Marek Kaliszek pyta:
Jak można było ich tak upokorzyć? Ci młodzi ludzie poświęcają tej konkurencji wiele godzin, trenują 5-6 dni w tygodniu po 6-8 godzin dziennie, są profesjonalistami bo to ich zawód. Mają wyniki. Niektórzy z Nich mają 28 lat. Niektórzy z nich są czołówką europejską i światową, tylko dla związku polskiego łyżwiarstwa są nikim.
Jego zdaniem winę za taki stan rzeczy ponoszą działacze związku, którzy wykorzystują sukcesy łyżwiarzy do ogrzewania się w nich i lansowania w mediach.
Szkoda, że na 100-lecie Polskiego Związku Łyżwiarstwa Figurowego z kilkuset tysięcznej dotacji i sponsoringu, jakim szczycił się Prezes Tascher, stać było związek tylko na rajtuzy i ochraniacze dla Tych, dzięki którym to łyżwiarstwo jeszcze w Polsce istnieje. To doprawdy żenujące, a sami zawodnicy czują się upokorzeni, nie chcą o tym rozmawiać bo jest im po prostu wstyd. Lepiej było dać tylko medal… – kończy swoją wypowiedź Kaliszek.
Polski Związek Łyżwiarstwa Figurowego nie ustosunkował się jak na razie do tej sprawy.