Zaleski o konflikcie Toruń – Bydgoszcz: Na tej dyskusji tracimy wszyscy
Spór bydgosko-toruński o Collegium Medicum wciąż trwa i przybiera na sile. Były prezydent Bydgoszczy Roman Jasiakiewicz w ostrych słowach skomentował sprzeciw Torunia wobec bydgoskich planów: „Nie wtrącajcie się w nasze sprawy”. Prezydent Zaleski podkreślił, że nie zgodzi się na upokarzanie i poniżanie Torunia.
Prezydent Michał Zaleski odniósł się w liście otwartym do artykułu „Były prezydent Bydgoszczy: Dość wtrącania się Torunia w sprawy naszego miasta”, jaki ukazał się w serwisie bydgoszcz.wyborcza.pl. Chodzi o toruńsko-bydgoski spór na temat odłączenia Collegium Medicum od Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Prezydenci obu miast od końca października wymieniają się pełnymi emocji listami. Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski pisze o kłamstwach i manipulacji, a prezydent Torunia Michał Zaleski o próbie demontażu i osłabienia UMK.
Teraz do sporu odniósł się Roman Jasiakiewicz, były prezydent Bydgoszczy. Jak donosi serwis bydgoszcz.wybrocza.pl zaapelował do włodarzy Torunia: „Nie wtrącajcie się w sprawy, w których nasze miasto jest ewidentnie pokrzywdzone. Niech Toruń wreszcie żyje i rozwija się za pieniądze własnych podatników, a nie kosztem mieszkańców całego województwa”. Na tak ostre słowa nie mógł nie zareagować prezydent Zaleski. Opublikował zatem kolejny list otwarty, tym razem skierowany do Jarosława Kurskiego, redaktora naczelnego Gazety Wyborczej. Wypowiedź Jasiakiewicza nazwał „podgrzewaniem bydgosko-toruńskiego sporu” i podkreślił, że traci na nim cały region.
Na tej niekończącej się dyskusji tracimy wszyscy. W obliczu demonstrowanej od lat wybitnie antytoruńskiej postawy i retoryki czołowych polityków bydgoskich coraz mniej realne staje się bowiem powstanie w kolejnej perspektywie finansowej Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych (ZIT) w naszym województwie. A to oznacza zablokowanie funduszy unijnych na wiele ważnych przedsięwzięć, na które czekają mieszkańcy naszych miast i gmin. Tylko poprzez wzmocnione działanie w formule duopolu nasze miasta mogłyby skutecznie konkurować i równać potencjałem do innych polskich ośrodków – czyli mówiąc językiem potocznym – liczyć się w Europie – argumentuje prezydent Zaleski.
Prezydent Torunia jasno podkreślił, że na poniżanie Torunia się nie zgodzi i po raz kolejny zaapelował o zgodę, współpracę i dyskusję.
Są politycy, na szczęście nieliczni, którzy chętnie widzieliby Toruń upokorzony i poniżony, a na to mojej zgody być nie może – zaznacza prezydent Zaleski. – Po raz kolejny apeluję zatem: szukajmy zgody, porozumienia, współpracy i dialogu między Toruniem a Bydgoszczą! Doceniajmy to, w czym nasze miasta są silne i mogą się uzupełniać. Skupmy się na projektach ZIT – razem możemy więcej! Bierzmy przykład z naszych mieszkańców, którzy, nie bacząc na uprzedzenia i animozje, podejmują pracę w sąsiednim mieście, jeżdżą na zakupy i wydarzenia kulturalne, zwiedzają zabytki czy kooperują z lokalnymi firmami bez względu na ich siedzibę. Alternatywą dla naszej współpracy jest bowiem gospodarczy i polityczny regres, a być może nawet dezintegracja całego regionu.
Gjk
3 grudnia 2020 @ 10:58
Collegium Medicum UMK, to część majątku dla przyszłego TUM. Część, bo pozostałe to przychodnie, szpitale, campusy studenckie TUM w kilku miastach. Bo niby dlaczego nie? Natomiast funkcjonariuszami PO z Bydgoszczu i ich toruńską delegaturą, proszę się nie przejmować Prezydencie.
Gjk
3 grudnia 2020 @ 10:42
Tym, nie należy się przejmować Prezydencie Torunia. Należy zbudować ZIT, z miastami perspektywicznymi w regionie-a takie są. Podkreślę, że na dezintegrację negatywną regionu, przez funkcjonariuszy PO, należy odpowiedzieć działaniami pozytywnymi. Rozwojem i planem powołania TUM-Toruńskiego Uniwersytetu Medycznego. I to się uda!!
P.S. Nie pierwszy raz „zaraza” nadchodzi z Bydgoszczu.