Hematolodzy odeszli ze Szpitala Miejskiego. „To się nie może udać”
Tego pacjenci hematologiczni obawiali się najbardziej. Medycy mówią o braku woli współpracy ze strony szpitala, a sam szpital broni się pójściem “na liczne ustępstwa”. Nadzieją może okazać się utworzenie oddziału hematologii w szpitalu wojewódzkim, ale wszystko będzie uzależnione od dostępności środków finansowych od NFZ-u.
Oddział Hematologii i Transplantacji Szpiku w Specjalistycznym Szpitalu Miejskim w Toruniu od 1 lipca został bez dotychczasowego zespołu lekarzy specjalistów. Negocjacje, mające doprowadzić do przedłużenia umów z medykami, zakończyły się fiaskiem we wtorek 21 czerwca. Szpital podkreśla, że to lekarze zrezygnowali z dalszej pracy, a dyrekcja “poczyniła liczne ustępstwa w zakresie proponowanych warunków dalszej współpracy”. Lekarze z kolei komentują, że żadnej woli współpracy ze strony lecznicy nie odczuli.
– Mieliśmy wrażenie, że dyrekcja szpitala nie chce przedłużyć z nami tych umów i robi wszystko, żebyśmy odeszli. Odczuliśmy, że cały proces negocjacyjny był po to, aby się nas pozbyć. Ze szpitalem nie było żadnej dyskusji. Podejrzewamy, że dyrekcja liczyła na to, że część z nas odejdzie, a część zostanie. Nie udało się jednak rozbić naszego zespołu, lojalność wzięła górę – mówi jeden z hematologów, dr Dominik Chraniuk.
– Przez wiele lat robiliśmy wszystko, żeby pracować na dobre imię szpitala, a usłyszeliśmy, że nie jesteśmy w ogóle potrzebni – dodaje kolejny hematolog, proszący o anonimowość.
Lekarze podkreślają, że problemy w komunikacji z dyrekcją szpitala rozpoczęły się już na długo przed przystąpieniem do negocjacji.
– Ciągle słyszeliśmy, że za mało pracujemy, że jest nas zbyt wielu i że przynosimy straty. Straty? W jaki sposób? Kupując za drogie leki? Jeśli zarzutem do lekarzy jest to, że wydają pieniądze na pacjentów to coś tu nie gra – mówi dr Dominik Chraniuk.
Początkowe oczekiwania lekarzy były proste i dotyczyły kwestii finansowych. W trakcie negocjacji okazało się jednak, że do pracy ma wrócić były ordynator, z którym współpracę hematolodzy źle wspominają. Lekarze ostatecznie zrezygnowali z postulatów podniesienia wynagrodzenia – nie zgodzili się jednak na powrót byłego ordynatora. Murem za lekarzami stanęli pacjenci. Teraz wszyscy zadają sobie pytanie: co dalej? Szpital uspokaja, że wszystkie procedury hematologiczne będą dalej wykonywane i nie jest planowana żadna przerwa w działaniu oddziału hematologii.
– Zapewniamy, że pacjenci mają obecnie i będą mieli w przyszłości zapewnioną opiekę, gwarantującą ich bezpieczeństwo i ciągłość leczenia – oświadcza Justyna Wileńska, dyrektorka Specjalistycznego Szpitala Miejskiego w Toruniu.
Wątpliwości, co do możliwości zapewnienia pacjentom opieki na dotychczasowym poziomie mają jednak byli już pracownicy.
– Trzynastu lekarzy hematologów odeszło z pracy. Zamiast tego pacjentami będzie się teraz opiekować dwóch hematologów, przy czym na oddziale tylko jeden i jeden w poradni. Na oddziale będzie też jeden lekarz bez specjalizacji, prawdopodobnie w ramach stażu. Reszta osób, która została wymieniona na stronie szpitala, ma pracować tylko na dyżurach lub w ramach konsultacji on-line. Na oddziale mamy 34 łóżka dla pacjentów. To proste porównanie – do tej pory opiekowało się nimi 13 lekarzy, teraz zostało w porywach trzech. A dyrekcja szpitala dalej idzie w zaparte i twierdzi w rozmowach z NFZ, że jest w stanie zaopiekować się pacjentami. Ktoś tu kogoś robi w konia. A w grę wchodzą przecież publiczne pieniądze i, przede wszystkim, ludzkie życie – tłumaczy nam dr Dominik Chraniuk. – Niby na papierze wszystko jest w porządku, ale na logikę to się nie może udać.
Pod znakiem zapytania stoi także przyszłość samych lekarzy.
– Naszym nadrzędnym celem jest, aby cały zespół pracował wspólnie w innym miejscu. Wystosowaliśmy zapytanie do szpitala wojewódzkiego, rozpoczęliśmy rozmowy, ale to dopiero początek. Czy uda się tam utworzyć oddział hematologiczny? Tego na ten moment nie wiemy – podsumowuje dr Dominik Chraniuk.
Janusz Mielcarek, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu, także potwierdza podjęcie wstępnych rozmów z hematologami. Formalny wniosek o rejestrację oddziału hematologii w Szpitalu Wojewódzkim w Toruniu od 1 sierpnia, jak informuje Radio PiK, wpłynął także do wojewody kujawsko-pomorskiego. Utworzenie nowego oddziału uzależnione jednak będzie od zapewnienia finansowania przez NFZ.
Teść
3 lipca 2022 @ 16:03
Zarabiają po 20 tys. i jeszcze mało. Odchodzą. Wprowadzić odpracowanie studiów lub ich spłata i problem zniknie. Będą pieniądze na kształcenie nowych.