Nowy robot da Vinci dla szpitala na Bielanach
Robot chirurgiczny da Vinci to najnowszy nabytek Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu. Jego koszt to 15 milionów złotych. Pierwsza operacja z jego wykorzystaniem już w kwietniu.
Do nowego gmachu szpitala wojewódzkiego powoli przenoszą się kolejne oddziały. W budynku działają już oddziały kardiologiczny, internistyczny, okulistyczny, hematologii, a także Szpitalny Oddział Ratunkowy. Powoli rusza też nowoczesny blok operacyjny, który właśnie otrzymał najnowszy sprzęt.
W nowej części szpitala znajdą się też oddziały neurochirurgiczny oraz ginekologiczny. Wszystkie oddziały mają zostać przeniesione do nowego budynku wraz z końcem maraca.
– Dla pacjentów to kolosalna różnica. – mówi dyrektor szpitala, dr Sylwia Sobczak. – Warunki bytowe, sanitarne pacjenta to jedno, ale drugie to diagnostyka, która jest teraz na najwyższym poziomie. W jednym budynku jest miejsce dla pacjentów zarówno somatycznych, jak i psychiatrycznych, to kompleksowa opieka medyczna.
Ostatnim etapem inwestycji jest wyburzenie starego budynku szpitala, do którego przygotowuje się samorząd.
– Jesteśmy na końcu wieloletniej ścieżki budowy nowego szpitala, ale już myślimy o tym, co dalej – mówi marszałek województwa Piotr Całbecki. – Dokumentacja techniczna jest na ukończeniu i sądzę, że w połowie roku uporamy się z procedurami i będziemy ogłaszać przetarg na wyburzenie i zbudowanie nowego szpitala, który oprócz oddziałów, będzie miał część laboratoryjną.
Toruński szpital wykonuje rocznie tysiące operacji. W zeszłym roku było ich 16 997. W nowym bloku lekarze będą korzystać ze zdobyczy najnowszych technologii.
– Ten blok jest wymarzony. – mówi prof. Marek Jackowski, lekarz naczelny szpitala na Bielanach. – To jest coś, o czym marzyliśmy przez lata. Zwiedziliśmy masę bloków operacyjnych w Europie i nie tylko, i trzeba powiedzieć, że to najnowszy krzyk mody.
Robot chirurgiczny da Vinci Xi jest najnowszym nabytkiem ośrodka, zakupionym ze środków samorządu województwa. W obsłudze szkolą się trzy dwuosobowe grupy lekarzy-operatorów – chirurdzy ogólni, ginekolodzy i urolodzy. Dopiero po przeszkoleniu będą mogli stanąć za konsolą robota. Dzięki temu panelowi operacje wykonywane za pomocą da Vinciego są minimalnie inwazyjne, bardzo dokładne, mniej uszkadzają tkanki. Wykorzystanie robota eliminuje drżenie rąk i umożliwia dotarcie do trudno dostępnych miejsc, np. w operacjach ginekologicznych.
Do tej pory koszt budowy nowej części szpitala to 560 mln zł, w tym 200 mln zł na sprzęt medyczny. Środki pochodzą głównie z funduszy europejskich. Łączna powierzchnia nowych budynków to 60 tys. m kw. Wcześniej cały kompleks miał 14 tys. m kw. Budowa budynku, który ma zastąpić stary szpital, jak szacuje marszałek Całbecki, może pochłonąć nawet 700 milionów złotych. W tym przypadku samorząd także planuje pozyskać środki zewnętrzne.