Piotr Wielgus broni toruńskiego „Wrzosowiska”
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Torunia podjęto temat Wrzosowiska. W sprawie wypowiedział się również Piotr Wielgus, kandydat Lewicy na prezydenta Torunia.
Zarówno część radnych, jak i ekologów, mówi o wielkości Wrzosowiska. Kandydat Lewicy także zabrał głos. Zwrócił on uwagę na istotną część zielonych miejsc w mieście.
Prezydent Torunia i radni miejscy powinni odstąpić od zakusów inwestycyjnych na terenie toruńskiego Wrzosowiska. Powinno ono zostać w całości – las i łąki – mówił podczas piątkowej konferencji prasowej Piotr Wielgus. – Powinno tak być z dwóch powodów: środowiskowego, ale i społecznego. Mieszkańcy udowodnili bowiem, że chcą tego terenu. Powstały tam stowarzyszenia, ugrupowania, cały czas są konferencje. Chociażby z tego względu prezydent i radni powinni się wycofać z zakusów inwestycyjnych na tym terenie.
Jednocześnie Wielgus powiedział o konieczności rozwijania w mieście usług dla seniorów, jednak teren ten nie jest odpowiednim miejscem.
Jak informuje Portal Samorządowy, na zlecenie Urzędu Miasta wykonano ekspertyzę przyrodniczo-krajobrazową, do której o wgląd poprosili radni Bartosz Szymanski, Piotr Lenkiewicz i Karol Maria Wojtasik. Urzędnicy jednak nie chcieli udostępnić jej radnym podczas czwartkowej (07.03.2024) sesji RMT. Ostatecznie ekspertyzę na moment zobaczył radny Wojtasik, jednak w dalszym ciągu radni, mieszkańcy i dziennikarzy obecni na posiedzeniu nie mogli jej zobaczyć, ponieważ urzędnicy zasłaniali ekran komputera i wyłączali plik z dokumentem.
Na moment mogliśmy w czwartek zza pleców jednego z radnych zobaczyć jedną stronę ekspertyzy, a ma ona stron 70. Z opinii jej autora wynikało, że cały teren powinien zostać objęty ochroną. Zabudowa łąk, którą dopuszcza obecny plan zagospodarowania, wpłynie bowiem negatywnie na las chroniony w ramach ustanowionego zespołu przyrodniczo-krajobrazowego. Na sesji, jak i na komisji rady miasta, było tak wiele wprowadzeń w błąd, że jestem strasznie zdezorientowany. W mojej ocenie tę uchwałę można skutecznie podważyć u wojewody – mówił Mariusz Warachim z Fundacji Zielone Kujawy.
Do ekspertyzy wgląd uzyskała jednak Polska Agencja Prasowa. Napisano w niej m.in.:
Z punktu widzenia ochrony walorów przyrodniczych i krajobrazowych terenu objętego ekspertyzą optymalnym rozwiązaniem byłoby objęcie ochroną w granicach zespołu przyrodniczo-krajobrazowego większości terenów otwartych na północ i zachód od terenu objętego ekspertyzą, do ul. Storczykowej i ul. Ugory.
Jak argumentuje autor ekspertyzy, ewentualna likwidacja terenów otwartych byłaby poważnym zagrożeniem dla walorów krajobrazowych projektowane ZPK. Jednak dyrektor wydziału środowiska nie wskazała tego podczas sesji RMT. Zaznaczyła, że istnieje możliwość rozszerzenia obszaru chronionego, jednakże proces ten, wraz z nową ekspertyzą, zajmie około dwóch lat.
Teść
14 marca 2024 @ 01:26
Po co nam wrzosowisko, lepiej sprzedać to na działki budowlane – to jedyny pomysł Zaleskiego na to by „zarobić” pieniądze dla budżetu – sprzedać wszystko, po nas choćby potop.