Zielone światło dla powstania nowej drogi łączącej Toruń z Lubiczem Dolnym
Rada Miasta niejednogłośnie wyraziła zgodę na zawarcie porozumienia między Toruniem a gminą Lubicz w sprawie budowy nowej drogi, mającej połączyć ul. Sieradzką w mieście z ul. Małgorzatowo w Lubiczu Dolnym. Taka decyzja przybliża gminę Lubicz do wybudowania kontrowersyjnego mostu na Drwęcy. W sprawie pojawił się jednak kolejny wątek – modernizacji drogi krajowej nr 10.
Temat na sesji toruńskich radnych pojawić się miał już we wrześniu, jednak wtedy został zdjęty z obrad przez prezydenta. Wtedy wątpliwości dotyczyły braku niektórych informacji, m.in. w zakresie rozwiązań technicznych drogi. Cicho o pomyśle było także w październiku. Na listopadowej sesji projekt ponownie trafił pod obrady.
– Celem budowy ulicy od ul. Małgorzatowo do ul. Sieradzkiej jest próba skomunikowania obu gmin, co wpłynie pozytywnie na ruch pomiędzy Lubiczem a Toruniem – przedstawiał projekt dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Marcin Kowallek.
Nie wszyscy radni byli przekonani co do tego pomysłu. Obawy dotyczyły m.in. wprowadzenia ciężkiego transportu w spokojne osiedle po stronie toruńskiej i wątpliwości co do planów budowy przez gminę Lubicz mostu na Drwęcy. Taka trasa miałaby też sprzyjać odpływowi mieszkańców z Torunia do ościennych gmin. W głosowaniu 5 radnych opowiedziało się przeciw temu pomysłowi, a 3 się wstrzymało. Pozostałych 17 radnych uchwałę poparło.
Decyzja toruńskich radnych jest na rękę władzom gminy Lubicz, dla których połączenie z Toruniem w tym miejscu oznacza krok w kierunku budowy mostu na Drwęcy, na wysokości Nowej Wsi. Most ma być odpowiedzią na korkującą się DK 10, choć nie wszystkim ten pomysł przypadł do gustu. Przeciw budowie mostu protestują właśnie mieszkańcy Nowej Wsi, którzy obawiają się, że spokojna, cenna przyrodniczo dolina rzeki zostanie zniszczona i zamieni się w drogę dla tirów.
Na początku listopada poznaliśmy także inne możliwe rozwiązanie dla odkorkowania DK 10. Również na sesji, ale tym razem Rady Gminy Lubicz, pojawił się Jan Krzysztof Ardanowski. Poseł opowiedział o projekcie modernizacji drogi, której projekt miał już trafić na biurko ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka.
– Projekt przewiduje uruchomienie dwóch rond turbinowych w Dolnym i Górnym Lubiczu oraz kładek, które wyeliminują piesze przejścia – tłumaczył Jan Krzysztof Ardanowski.
Na moście nie będzie możliwe utworzenie czterech jezdni. Zamiast tego ma tam zostać zastosowany inny wariant.
– Będą trzy jezdnie, z których środkowa będzie miała kierowany ruch w zależności od pory dnia – mówił poseł. – Rano dwa pasma do Torunia, a jedno z Torunia. Po południu dwa pasma od Torunia, jedno do Torunia.
Podkreślił przy tym, że aby trwale rozwiązać problemy komunikacyjne w tym obszarze, konieczne jest wytyczenie trasy S10, omijającej Lubicz.
Dla budowy mostu na Drwęcy jest więc alternatywa. Decyzja toruńskich radnych przybliża jednak scenariusz powstania w regionie kolejnej przeprawy, wobec której wciąż jest wiele znaków zapytania.
Nowa droga z Torunia do Lubicza ma liczyć 2,2 km, z czego tylko w niewielkim odcinku położona będzie w granicach miasta. Koszty inwestycji i opracowanie dokumentacji ma wziąć na siebie gmina Lubicz, która będzie też odpowiedzialna za utrzymanie drogi. Wcześniej jednak musi otrzymać odpowiednie pozwolenia na realizację inwestycji.
Mariusz
22 listopada 2021 @ 13:16
Bez względu na S10 most na Drwęcy między Małgorzatowem, a Nową Wsią jest po prostu konieczny. Proszę nie pisać, że mieszkańcy Nowej Wsi są przeciw budowie mostu. Bo nie wszyscy. Ja i moja rodzina czekamy już wiele lat na mostek w tym miejscu. Cięzarówki nie muszą z niego korzystać, i tak skierują się do Szosy Lubickiej, więc można postawić ograniczenie tonażowe na mostek.
Teść
19 listopada 2021 @ 16:30
świetna wiadomość