Zmiany w budżecie. Pieniądze m. in. na likwidację dzikiego składowiska odpadów
Na dzisiejszej sesji rady miasta radni uchwalili zmiany w budżecie miasta i wieloletniej prognozie finansowej. Nie wszystkie są bardzo pozytywne. Okazuje się, że miasto musi szukać pieniędzy w budżecie na likwidację dzikiego składowiska śmieci.
Oprócz tego pieniądze przeznaczone zostaną na zakup nowego apartu rentgenowskiego dla szpitala miejskiego oraz środki na wkład własny na projekty zewnętrzne dla instytucji kultury: Domu Muz i Dworu Artusa.
Drożej będzie kosztował również remont w Ogrodzie Zoobotanicznym. Ma być finansowany ze środków rewitalizacyjnych. Niestety, koszty okazały się zbyt duże i miasto musi zwiększyć wkład własny.
-Chciałbym wyrazić duże uznanie dla toruńskich instutucji kultury za pozyskiwanie środków zewnętrznych – mówił Piotr Lenkiewicz, radny KO. – Chciałbym tu wyrazić duże uznanie dla Dworu Artusa, który swego czasu miał duże problemy z ich pozyskiwaniem.
Toruń likwiduje składowisko odpadów przy ul. Okrężnej, o którym kilkukrotnie pisaliśmy.
Warto przypomnieć, że mamy również dzikie składowisko opon w Czerniewicach, które znajduje się tuż przy moście autostradowym. Jest ono widoczne… z kosmosu. Wystarczy spojrzeć na mapy Google, gdzie widoczna jest ogromna hałda opon. Miasto likwiduje te składowiska z pieniędzy podatników w ramach wykonania zastępczego. Dlaczego z miejskiego budżetu? Sprawa jest prosta – właściciele odpadów, gdy tylko składowisko zostanie porzucone, stają się nieściągalni komorniczo. Na likwidację odpadów niebezpiecznych miasto planuje zaciągnąć pożyczkę z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Gdy dłużnik okaże się zupełnie niewindykowalny, taka pożyczka może zostać umożona do wysokości 80%.
Tak wygląda w tym roku nielegalne składowisko odpadów w Czerniewicach. Zapytaliśmy urząd miasta, kiedy można się spodziewać uprzątnięcia terenu i ile to kosztuje. Czekamy na odpowiedzi.