Znamy projekt budżetu miasta na 2022 r. Rekordowo na inwestycje i prawie 100 mln zł deficytu
Ponad 1,32 mld zł dochodów i deficyt na poziomie prawie 100 mln zł – tak wygląda planowany budżet miasta na 2022 r. Projekt budżetu trafi pod jutrzejsze obrady rady miasta, a już dziś o jego szczegółach opowiedzieli prezydent Torunia Michał Zaleski i miejska skarbniczka Magdalena Flisykowska.
– To budżet, w którym ciągle jest dużo niewiadomych niezależnych od miasta, jak choćby wzrost cen w otoczeniu samorządu, co może spowodować istotne problemy w realizacji budżetu – tak o projekcie budżetu mówił dziś prezydent Michał Zaleski.
Na tę chwilę planowany deficyt szacuje się na poziomie 98 mln zł, choć są nadzieje na jego zmniejszenie. Nie oznacza to jednak, że zadłużenie miasta również wzrośnie o taką kwotę. W przyszłym roku Toruń ma zadłużyć się tylko na około 30 mln zł.
– Będziemy z całą intensywnością szukali zwiększenia dochodów budżetu, obecnie planowanych na poziomie 1 mld 328 mln zł. Potrzebne jest więcej, ponieważ już dzisiaj znane wydatki, bez tych uwarunkowań, które mogą się w przyszłym roku pojawić, to 1 mld 426 mln zł. Na zakończenie przyszłego roku zakładamy deficyt budżetowy na poziomie 98 mln zł. Jestem przekonany, że zniwelowanie tego deficytu jest możliwe, o ile nasze zabiegi o pozyskanie środków zewnętrznych, w tym także unijnych i z różnych form subwencjonowania i wspierania z budżetu państwa, będą efektywne, tak jak nasza praca nad stymulowaniem, trzymaniem w ryzach wydatków i kosztów funkcjonowania miasta – tłumaczył prezydent.
– Czym pokryjemy deficyt? 30 mln zł to nowe kredyty. Reszta – ponad 60 mln zł – to pieniądze, które w tym roku dostaliśmy z budżetu państwa jako refundację ubytku w przyszłorocznym podatku PIT oraz nasze oszczędności z ubiegłych lat, tzw. wolne środki – dodawała Magdalena Flisykowska.
W przyszłym roku w mieście sporo ma się dziać jeśli chodzi o inwestycje. Toruń przeznaczy na nie aż 314 mln zł, przy czym nie bez znaczenia będą dotacje i subwencje. Będzie to jednocześnie kwota o 84 mln zł wyższa niż rok temu i przy tym najwyższa w ostatnich latach. Jakie będą największe inwestycje miasta w 2020 r.?
– Dużym zadaniem w przyszłym roku inwestycyjnym będzie przebudowa 1,7 km ul. Olsztyńskiej do parametrów dwujezdniowych, czteropasowych z chodnikami, drogami rowerowymi i oświetleniem – mówił prezydent Michał Zaleski.
Miasto zajmie się też realizacją dofinansowanego z Polskiego Ładu projektu przebudowy Bulwaru Filadelfijskiego. Ma też ruszyć budowa nowej szkoły na lewobrzeżu, przy ul. Strzałowej, która będzie kosztować co najmniej 70 mln zł. Prace mają potrwać 3 lata.
– Powstanie szkoła, w której będzie mogło uczyć się 800 uczennic i uczniów oraz 200 przedszkolaków – podawał prezydent.
Nienajlepiej będą w przyszłym roku wyglądać wydatki i dochody bieżące.
– Oprócz tego, że o prawie 21 mln zł spadają nam dochody bieżące, to wydatki bieżące na utrzymanie miasta wzrosną o 41 mln zł. Będzie mniej w portfelu, a wydać będzie trzeba więcej. To razem powoduje deficyt w działalności bieżącej miasta na 60 mln zł i to jest rozmiar tego, co czeka nas w przyszłym roku i co jest spowodowane m.in. sytuacją makroekonomiczną, nie tylko w kraju, ale także na świecie, sytuacją popandemiczną i całym systemem reform wprowadzanych w Polsce. Największy ubytek dochodów w przyszłym roku to to, o czym mówią wszystkie samorządy – ubytek dochodów z podatku PIT – wyjaśniała Magdalena Flisykowska.
15 listopada projekt budżetu trafił do Regionalnej Izby Obrachunkowej, która wyda opinię. O nią spokojny jest prezydent Michał Zaleski.
– W mojej pracy zawodowej w urzędzie miasta jest to 20 budżet i do tej pory 19 budżetów spotykało się z akceptacją organów kontrolnych – mówił.