Zniszczone banery Koalicji Obywatelskiej, czyli jak wygląda walka przedwyborcza
Kampania wyborcza w pełni. Na ulicach pojawia się coraz więcej plakatów. Z wielu płotów spoglądają na nas kandydaci do Sejmu i Senatu. Niekiedy jednak dochodzi do dewastacji reklam wyborczych.
O takim właśnie przypadku informuje profil facebookowy Klubu Radnych „Koalicja dla Powiatu Toruńskiego”. Jego przewodniczącym jest Mirosław Graczyk, kandydat Koalicji Obywatelskiej na posła. Zaprezentowano zdjęcie z trzema banerami, oprócz Graczyka reklamują się Katarzyna Lubańska oraz Tomasz Lenz, kandydat na senatora. Wszystkie plakaty są zdewastowane. Twarze, nazwiska i nazwa komitetu są zamazane czarną farbą.
Niesamowite rekordy oglądalności lajków i dobrych słów – komentuje klub radnych. – Teraz mówi się tylko o NASZYCH banerach. Nieważne jakie miałeś intencje i kim jesteś – dziękujemy.
Do sprawy odniósł się także Tomasz Lenz:
To jest właśnie ta polska głupota i zacietrzewienie. Niech te banery takie wiszą.
Nie jest to jedyny przypadek niszczenia plakatów i banerów wyborczych. Podobne czyny można zaobserwować w Toruniu między innymi na plakatach, które przylepiono na kampanijnych słupach, choćby na Alei św. Jana Pawła II. Innym sposobem walki na materiały jest zaklejanie plakatów konkurencji swoimi materiałami wyborczymi.
Zgodnie z Kodeksem Wykroczeń niszczenie, usuwanie lub zamalowywanie materiałów wyborczych grozi grzywną w wysokości do 5 tysięcy złotych lub nawet aresztem.
POLAK
27 września 2023 @ 22:18
Jak się nie ma żadnych argumentów i jest się zwyczajnym wyborcą kretynem z prawicy, pozostaje jedynie niszczyć.