Zwolnienie z opłat na obwodnicy Torunia? Jest odpowiedź ministerstwa
Poseł lewicy Robert Kwiatkowski złożył w kwietniu interpelację w sprawie zniesienia opłat na obwodnicy Torunia w czasie remontu mostu im. Józefa Piłsudskiego. W maju Ministerstwo Infrastruktury przesłało odpowiedź. Czy opłaty zostaną zniesione?
Robert Kwiatkowski swój pomysł argumentował tym, że zwolnienie kierowców z opłat mogłoby zmniejszyć natężenie ruchu i pozwolić uniknąć „drogowego armagedonu” w mieście w czasie remontu mostu. Zwolnienie miałoby dotyczyć okresu od 1 lipca 2020 r. do 31 marca 2021 r.
Jakie działania podejmie kierowany przez Pana resort, aby zapobiec komunikacyjnemu paraliżowi, jaki nastąpi na połączeniach dróg krajowych i autostrady A1 wokół Torunia i w samym Toruniu po zamknięciu ruchu na moście im. J. Piłsudskiego od lipca br.? – pytał poseł Lewicy w piśmie do ministra Andrzeja Adamczyka.
W odpowiedzi resort infrastruktury nie zgodził się z opinią, że do paraliżu dojdzie, wskazując m.in. na sytuację związaną z epidemią jako tą, która może spowodować mniejszy ruch na ulicach.
Odnosząc się do postawionej w interpelacji tezy wskazać należy, że w chwili obecnej trudno rozstrzygnąć, czy po zamknięciu ruchu na moście drogowym im. J. Piłsudskiego od lipca br. nastąpi komunikacyjny paraliż w obszarze wskazanym przez Pana Posła, a zważywszy okoliczności obiektywne związane z aktualnie panującą sytuacją związaną ze stanem epidemii możemy mieć do czynienia z sytuacją odmienną, niż ta przewidywana przez Pana Posła – czytamy w odpowiedzi.
Ministerstwo powołało się też na dane przekazywane do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przez koncesjonariusza odcinka autostrady A1 Gdańsk – Toruń, Gdańsk Transport Company S.A. (GTC), które świadczą o zmniejszeniu ruchu na tym odcinku.
[…] w marcu 2020 r. ruch na autostradzie A1 zmniejszył się o ponad 27 % w porównaniu do marca 2019 r., gdy jeszcze w lutym i styczniu 2020 r. odnotowano przyrost ruchu odpowiednio o 0,7% i 11% – podaje ministerstwo. – Mając powyższe na uwadze wskazać należy, że w chwili obecnej nie jest możliwe jednoznaczne przewidzenie skutków zamknięcia mostu drogowego im. J. Piłsudskiego przez Wisłę w Toruniu i ukształtowania się potoków ruchu z tym związanych.
Robert Kwiatkowski pytał także, czy ministerstwo zamierza prowadzić z GTC negocjacje w sprawie zniesienia opłat. W odpowiedzi, czytamy że takie negocjacje nie są konieczne, bowiem ministrowi ds. transportu przysługuje prawo kształtowania wysokości stawki opłaty za przejazd zgodnie z obowiązującym prawem, w tym uprawnienie do zwolnienia określonych pojazdów z obowiązku uiszczania opłat za przejazd. Poseł dopytywał również o koszty ewentualnego zniesienia takich opłat.
Jaki jest koszt (ile należy wypłacić pieniędzy z budżetu państwa spółce GTC) za zniesienie opłat na autostradowej obwodnicy Torunia na odcinku od węzła Turzno do Toruń Południe w okresie od 1 lipca 2020 do 30 grudnia 2020 r.?
Ministersto odpowiedziało, że jest to trudne do oszacowania, ale koszt takiego działania sięgnąć może nawet kilkudziesięciu mln zł.
Koszt […] zależy od natężenia ruchu w danym okresie, długości okresu w jakim takie wstrzymanie miałoby miejsce i może być znany dopiero po jego zakończeniu. Podkreślić należy, że działanie ministra polegające na zniesieniu opłat z jego polecenia, w razie podjęcia takiej decyzji, będzie stanowiło zdarzenie odszkodowawcze. W konsekwencji oznacza to, iż strona publiczna przejmie finansowe skutki takiej decyzji i zostaną one pokryte z Krajowego Funduszu Drogowego – czytamy w odpowiedzi.
Ministerialne pismo, będące odpowiedzią na poselskie zapytanie skomentował sam zainteresowany:
– Po raz pierwszy Ministerstwo Infrastruktury podaje jednak jakąś szacunkową kwotę w przypadku zniesienia opłat za przejazd autostradową obwodnicą Torunia między węzłami Toruń Południe a Turzno – to może być kilkadziesiąt milionów złotych przez pół roku – wskazuje poseł Kwiatkowski. – Czy to dużo, czy mało? Nie jest to mało, jeśli spojrzeć na budżet Torunia. To jednak niewielka kwota w budżecie państwa. Zwolnienie z opłat za przejazd autostradową obwodnicą Torunia między węzłami Toruń Południe a Turzno powinno być rozwiązaniem docelowym. W podobny sposób z opłat zwolnione są autostradowe obwodnice m.in. Poznania czy Wrocławia. To jednak jest polityczna decyzja. Pytanie, w czym Torunianie są gorsi od mieszkańców Poznania i Wrocławia.