Wybór RPO… może tym razem się uda? [FELIETON]
Telenowela pt. „Wybory nowego Rzecznika Praw Obywatelskich” trwa w najlepsze. Niestety każdy kolejny odcinek ukazuje nam bardzo smutny obraz tej sytuacji. To karygodne, że Sejm Rzeczpospolitej Polskiej nie jest w stanie porozumieć się w tak ważnej dla obywateli kwestii.
Do tej pory partia rządząca uparcie stawiała na swoich partyjnych kandydatów. Robiła to mimo świadomości, iż ugrupowania opozycyjne stanowczo sprzeciwiały się kandydatom z legitymacją PiS.
Przecież to niedorzeczne, aby jedna partia obstawiała absolutnie wszystkie funkcje. Niestety zbyt wiele racjonalności w działaniach rządzących nie możemy się doszukać.
To wszystko utwierdza mnie w przekonaniu, że RPO powinien być wybierany bezpośrednio przez obywateli. Ten sposób zdecydowanie zwiększałby szansę na wygraną niezależnego kandydata. Ponadto wybrany wprost przez wyborców rzecznik cieszyłby się ogromnym zaufaniem społecznym i posiadał mandat do skuteczniejszego działania w sporach z władzą.
Na razie możemy jednak zapomnieć, że politycy zechcą podzielić się władzą z obywatelami. Może kiedyś…
Pojawił się jednak promyk nadziei. Na ostatniej prostej wyłoniła się kandydatura pana prof. Marcina Wiącka, która uzyskała poparcie niemal całej opozycji, a także kilku posłów obozu rządzącego. Jest bezpartyjny i ma świetne kompetencje.
Dla mnie to wystarcza, aby zagłosować za. Motywacja jest tym większa, iż istnieje realne zagrożenie, że jak teraz nie wybierzemy rzecznika, to PiS wybierze go sobie sam.
Czy chcielibyśmy takiego finału? Czy byłoby to dobre rozwiązanie dla Polaków?
Pozostawiam to Państwu do oceny, ale domyślam się, że dla większości odpowiedź będzie oczywista.
Coto
4 czerwca 2021 @ 19:47
Domyśla się, co myśli większość.
Cóż to za urojone zdolności?
Ja, nie domyślam się, czy Paweł Szramka myśli czasami.
Pozostawiam to Państwu.
Debilu
6 czerwca 2021 @ 11:46
A ja domyślam się że Pan nie rozumie że PiS nie ma poparcia większości społeczeństwa xd