Jesteśmy już w innym świecie [WYWIAD]
O tegorocznej edycji Welconomy Forum in Toruń z Jackiem Janiszewskim, przewodniczącym rady programowej, rozmawia Arkadiusz Włodarski.
Tegoroczne Welconomy Forum ponownie odbędzie się w formule hybrydowej. Czy różnica między taką a tradycyjną formą jest wyczuwalna?
Pandemia pozwoliła dokonać kilku odkryć i zweryfikować pewne moje obawy, które okazały się niepotrzebne. Zawsze starałem się, aby konferencja odbywała się w marcu, ze względu na gorszą pogodę, która zatrzymywała uczestników na panelach. Piękna, wrześniowa pogoda nie spowodowała jednak niskiej frekwencji. Dodatkowo w zeszłym roku zderzyły się trzy wielkie konferencje w ciągu ośmiu dni: Krynica Górska w Karpaczu, Katowice i Toruń. Wcześniej odbywały się one co kwartał, ale nam to nie zaszkodziło. Oznacza to, że Toruń ma swoją pozycję, przyjaciół, interesariuszy. Covid-19 spowodował również, że musieliśmy wytworzyć nowy sposób myślenia: hybrydę – jeden dzień stacjonarnie, a drugi online. Taka formuła jest bardzo atrakcyjna ze względu na kilka powodów. Uczelnie oraz firmy chcą nagrywać swoje mniejsze wydarzenia pod szyldem Welconomy i pokazywać je u nas. Niewykluczone, że jeśli wrócimy do tradycyjnej formuły dwudniowej, to trzeci dzień będzie się odbywał online. Osobiście bardzo zaskoczył mnie zasięg naszej konferencji, nagrania Welconomy 2020 obejrzało ponad 90 tys. osób.
Jakie cele przyświecają tegorocznej edycji?
W tym roku stawiamy na dwa główne cele. Pierwszy to podsumowanie tego, co w czasie pandemii można było zrobić z punktu widzenia władzy i na co jeszcze można liczyć z punktu widzenia biznesu. Pierwsza część debaty inauguracyjnej będzie poświęcona kwestii wpływu Covid-19 na gospodarkę.
Drugi cel, który postawiliśmy sobie wraz z Elżbietą Piniewską – przewodniczącą sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego – to omówienie w gronie kilku regionów tego, jak wpłynie na gospodarkę Zielony Ład. Jest to niekończący się temat, który będzie omawiany w różnych dziedzinach przez co najmniej 10 lat.
Jak pan sądzi: w jaki sposób zmieni się Polska, Europa i świat po ponad roku pandemii?
Już jesteśmy w innym świecie. Jestem nauczycielem akademickim i widzę, że nauka będzie się zmieniała z punktu widzenia pedagogiki. Niektóre przedmioty, spotkania, seminaria będą się przenosić z bezpośredniego kontaktu na online-owy. Szczególne znaczenie będą miały seminaria, gdzie mistrz i uczeń będą mieli możliwość częstszego spotykania się. Tak samo będzie w polityce, handlu, biznesie czy też w zarządzaniu firmami. Pokonywanie kilkuset kilometrów dziennie po to, by załatwić jedną sprawę, możemy zastąpić dziś spotkaniem online. Ludzie jednak zawsze będą potrzebowali bezpośredniego kontaktu, które zapewnia Welconomy.
Jaką rolę odegra Zielony Ład w odbudowie gospodarki po pandemii?
Trudno mi powiedzieć, bo to jest raczej wizja świata w przyszłości, szczególnie na terenie Europy. Zmieni się wiele rzeczy. Być może powstaną nowe zawody, zaś niektóre mogą upaść. Narzucamy sobie nowy standard funkcjonowania jako obywatele Europy, zachęcając do tego, aby na świecie też to implementowano. Covid-19 zmienia nasze myślenie, szybkość decyzji, funkcjonowanie. Dlatego będziemy to omawiać na forum w temacie głównym pod nazwą „W zielone gramy”.
Na forum będą obecne także tematy związane z przemysłem i rolnictwem. Jak te branże odbudowują się w obecnym czasie?
Sądzę, że będziemy mieli do czynienia z daleko idącą ingerencją w gospodarstwa rolne, bo Zielony Ład będzie bardziej wspierał małe i średnie gospodarstwa, one będą mogły liczyć na większe dotacje. Jasne przekazy informacyjne muszą być pokazane, aby biznes rolniczy mógł się dostosować do nowej sytuacji. Rolnik, ten, który w przyszłości pozostanie na polu, to człowiek świetnie wykształcony, obyty, mówiący jednym lub kilkoma językami obcymi i będzie sobie radził różnymi innymi metodami niż dzisiaj.W przemyśle to robotyzacja procesów technologicznych będzie powszechna. Człowiek będzie miał coraz mniej do powiedzenia, maszyna przecież nie zarazi się Covid-19, a człowiek powoduje tutaj spore zagrożenie biznesowe, którego nie brało się dotychczas pod uwagę.
W programie znalazł się również panel dotyczący wpływów budżetowych. Jakie znaczenie dla rozwoju gospodarczego będą mieć zapowiadane niedawno zmiany w podatkach, jak np. zwiększenie kwoty wolnej od podatku czy zmiany w naliczaniu składki na ubezpieczenie zdrowotne?
Szczerze mówiąc, to nie wypracowałem sobie dotychczas w tej kwestii prywatnego zdania. Mogę powiedzieć, że im rzadziej płacimy podatki, tym bardziej rozwijamy się jako państwo. Na opiekę socjalną może sobie pozwolić kraj naprawdę bogaty, dlatego też prowokujemy podczas forum dyskusję na ten temat. To dobrze, że ludzie, którzy mają pieniądze, dzielą się swoim bogactwem z tymi, którzy pomagają im w tym dziele, pracownikami i tymi, którzy są w świecie socjalnym. Gdzie jest ta bariera, gdzie jest ten moment, w którym może zabraknąć powietrza ludziom kreującym rzeczywistość gospodarczą? Gdy zabierze im się tlen, może dojść do marazmu. Przedsiębiorcy pomyślą: „mogę sobie sprzedać firmę byle komu, niech się on martwi”. Wtedy możemy zacząć sprzedawać prywatne, dobrze zorganizowane przedsiębiorstwa innym państwom, które może wcale nie będą chciały tego rozwijać, a kupią je tylko po to, by zlikwidować konkurencję. Gdzie jest granica podziału przychodu narodowego, w którym zabezpieczamy niepracujących lub chorych i jeszcze nie niszczymy zdolności rozwojowej tym, którzy płacą podatki? Liczę, że dyskusja na forum stanie się inspiracją do szukania złotego środka.