Zaleski: Nie możemy doprowadzić do zapaści miast
Poprawiająca się sytuacja epidemiczna, dobre oceny Torunia w krajowych rankingach oraz obawy w związku z planami podatkowymi „Polskiego Ładu” – o tym mówił prezydent miasta Michał Zaleski podczas dzisiejszej wideokonferencji.
Z przedstawionych dzisiaj danych wynika, że w ciągu pierwszych 19 dni maja odnotowano 291 zakażeń. Coraz niższy jest wskaźnik pozytywnych testów, w ostatnich 7 dniach wyniósł on 4,49%. Poinformowano, że od 17 maja nie działa już punkt wymazowy przy Motoarenie, podczas jego funkcjonowania przez ponad pół roku wykonano tam 16600 wymazów. Prezydent Zaleski zachęcał do szczepienia się i zachowania zasad ostrożności:
Jestem między szczepionkami, za 3 tygodnie przyjmę drugą dawkę. Możliwa, że ta szczepionka już u mnie działa, ale jak widzicie, wciąż noszę maseczkę, bo wiem, że tak trzeba. Warto skorzystać ze szczepionek – mówił prezydent.
Podczas konferencji wspomniano także o niedawnych sukcesach Torunia w krajowych rankingach: czwartym miejscu w rankingu infrastruktur rowerowych oraz drugim miejscu wśród miast najbardziej zrównoważonych. Przypomniano również o trwającym do końca tego miesiąca naborze wniosków na dofinansowanie do urządzeń służących do gromadzenia wód opadowych i roztopowych na nieruchomościach.
Sporo uwagi prezydent Zaleski poświęcił kwestii planów podatkowych zawartych w zapowiedzianym przez PiS w zeszłą sobotę programie „Polski Ład”, szczególnie pod kątem tego, co to będzie oznaczać dla samorządów.
Budżet naszego miasta to obecnie 1 miliard 400 milionów złotych dochodów oraz 1 miliard 500 milionów złotych wydatków. Z tej kwoty 520 milionów to pieniądze, o których możemy lokalnie decydować. Jest to mniej więcej 1/3 budżetu. Zawiera się w tym także 130 milionów zł od mieszkańców, które przeznaczamy na edukację, bo o tyle mniej miasto dostaje subwencji oświatowej. Cała reszta budżetu to pieniądze z budżetu państwa, które przeznaczamy na programy społeczne, wypłatę świadczeń czy właśnie na oświatę – wyjaśniał Zaleski.
Prezydent obawia się ograniczeń związanych z mniejszymi wpływami z podatku PIT do budżetu i co za tym idzie – zmniejszeniem inwestycji.
Ministerstwo Finansów wyjaśniło, że po zmianach w podatkach dochody z PITu zmniejszą się o 22% w skali kraju. Obecnie z podatków mieszkańców 300 milionów złotych idzie do budżetu miasta, prognozujemy, że po zmianach będzie tych pieniędzy o 50-60 milionów mniej, co daje nam około 15% mniej na wydatki. Nie można tego zlekceważyć.
Zdaniem włodarza Torunia podstawową sprawą jest obniżenie nadwyżki inwestycyjnej, co przełoży się na zmniejszenie możliwości inwestycyjnych miasta:
Od lat ta nadwyżka wynosi około 100-150 milionów złotych, ale jeśli te zmiany wejdą w życie, to możliwości inwestycyjne naszego miasta zmniejszą się o połowę, albo nawet jeszcze znaczniej. Poza tym mniej pieniędzy i mniej wydatków oznaczać będzie konieczność oszczędzania i ograniczana pewnych projektów, zaś zwiększanie dochodów miasta jest bardzo trudne.
Zaleski wyraził nadzieję, że w toku prac parlamentarnych rozwiązania ustawowe będą zmienione i dodane zostaną rozwiązania pomagające samorządom.
Warto by było pomyśleć o zmianie wysokości odpisu podatku PIT, obecnie jest to 48% z kwoty, jaką każdy podatnik płaci, dobrym rozwiązaniem byłaby podwyższenie tej stawki do 58%.
Podkreślono także znaczenie samorządów i ich odpowiedniego finansowania dla funkcjonowania kraju:
Polskę tworzą wsie, miasteczka, miasta, które muszą mieć krwioobieg finansowy i jego zachwianie czy zahamowanie jest tak naprawdę działaniem przeciw tym, którzy tworzą Polskę – mieszkankom i mieszkańcom miast i wsi – dodał Zaleski. – Będziemy, także z Torunia, wysyłali wnioski i oczekiwania, aby nie dopuścić do zapaści finansowej samorządów poprzez trafne w wielu punktach i właściwe kierunki myślenia w zmianach o podatkach.
Fałszywa Plan.demia
20 maja 2021 @ 16:48
system bonusów dla „wyszczepionych” – >>
zagonienie kijem do zagrody na….kolejne „wyszczepienie bydła”
, bo koncerny farmaceutyczne muszą się nachapać kasy…….