„Zostaliśmy nieco uspokojeni”. Znamy kulisy rozmów ws. Domu Kultury na Bydgoskim Przedmieściu
W Urzędzie Miasta Torunia w południe zakończyło się spotkanie przedstawicieli Magistratu z Katarzyną Jankowską, członkiem Fundacji UTU, zarządcą Domu Kultury na Bydgoskim Przedmieściu. Inicjatorem rozmów był Paweł Gulewski, szef klubu Koalicji Obywatelskiej. Jakie decyzje ws. placówki zostały podjęte?
– Nie będzie sytuacji, w której Fundacja UTU, prowadząca Dom Kultury na Bydgoskim Przedmieściu, zostanie pozbawiona środków – wynika z rozmowy między wiceprezydentem Andrzejem Rakowiczem oraz Izabelą Miłoszewską, dyrektorem Wydziału Zdrowia i Polityki Społecznej a Katarzyną Jankowską. Podczas spotkania przedstawiciele Urzędu Miasta Torunia pytali o bieżące potrzeby Domu, jego zobowiązania i budżet. Poruszono także temat organizacji konkursu na finansowanie osiedlowych domów kultury.
– Konkurs rozpisany ma zostać w ciągu najbliższych dwóch tygodni – mówi Paweł Gulewski. – Środki na to przedsięwzięcie są już zarezerwowane w budżecie miasta. Z niecierpliwością czekam, aż Fundacja UTU złoży swój wniosek. Jako radny, ale także jako mieszkaniec dzielnicy, będę mocno trzymał za jego powodzenie kciuki.
Wiceprezydent Torunia zaznaczył, że środki na funkcjonowanie Domu Kultury na Bydgoskim Przedmieściu muszą się znaleźć. Podczas spotkania miał podkreślać, że placówka jest solą tej dzielnicy.
– Zostaliśmy nieco uspokojeni – komentuje efekt dzisiejszych rozmów Katarzyna Jankowska. – Otrzymaliśmy informacje, że Dom Kultury zostanie nieco przekształcony.
W placówce na Bydgoskim Przedmieściu obecnie realizowane są zajęcia feryjne. Pracownicy mogą je zorganizować dzięki wsparciu finansowemu uzyskanemu w trakcie grudniowego koncertu charytatywnego. Środki te pozwolą funkcjonować im również do czasu ogłoszenia wyników konkursu. Ten rozpisany zostanie na okres jednego roku.