Skip to content

4 komentarze

  1. I po co to było?
    1 stycznia 2024 @ 22:01

    Bo fantazja, fantazja, bo fantazja jest od tego, aby wkopać się, aby wkopać się, aby wkopać się na całego.

    Odpowiedz

  2. huhu
    12 września 2023 @ 08:27

    Penalizowanie swoich ofiar to jedna z technik stosowanych w victimising-u.

    Odpowiedz

  3. Ewa Łyszczek (była studentka m.in. prof. Lewickiej, nb. na wydziale, który mieścił się na terenie, na którym kiedyś było getto żydowskie, gdzie ludzie byłi zagładzani)
    12 września 2023 @ 07:58

    To prawda, jest piekło. Od dawna, od wieków co najmniej. Tylko się o tym nie mówi otwarcie.

    Odpowiedz

  4. Comandante verde
    18 listopada 2019 @ 03:30

    Czasem też bywa tak, że to dziennikarze podsycają różnice bazując na stereotypach lub, co gorsza, własnych wyobrażeniach czy spostrzeżeniach branych za pewnik. Jeśli na przykład, starsza pani uprawia ogródek od trzydziestu lat, a nawet nie wie, że uprawia „partyzantkę ogrodniczą”, to i tak przedstawiana jest jako osoba autentyczna i żywy przykład partyzantki. Jeśli to samo robi ktoś młodszy, bez zażenowania przypinana jest mu łatka „Partyzantka u młodszych pokoleń ogranicza się do facebookowej strony i wystąpień w dziennikarskich tekstach.” Więc dziennikarstwo w Polsce to jednak główne źródło budowania opinii, dzielenia ludzi, skłócania i antagonizowania. Misję przysłoniła „klikalność” bo to ona przekłada się na atrakcyjność dla reklamodawców.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *