Radni PIS nie zgadzają się z zawieszeniem w obowiązkach akademickich prof. Nalaskowskiego
Radni nie zgadzają się z podjętą decyzją przez rektora UMK prof. dr hab. Andrzeja Tretyna. Sprawa dotyczy zawieszenia w obowiązkach nauczyciela akademickiego prof. Aleksandra Nalaskowskiego. W związku ze sprawą wystosowali oni odpowiednie pismo do władz uczelni.
O sprawie pisaliśmy w poniższym artykule:
https://tylkotorun.pl/sprawa-profesora-umk-aleksandra-nalaskowskiego-u-rzecznika-dyscyplinarnego/
Klub Radnych Prawa i Sprawiedliwości, Wojciech Klabun i wiceprzewodniczący Rady Miasta Adrian Mól w piśmie skierowanym do władz uczelni piszą: „Haniebne jest wszczęcie wobec niego (prof. Nalaskowskiego) procedury dyscyplinarnej po publikacji felietonu krytycznego wobec neomarksistowskiej ideologii LGBT.”
Postanowiliśmy wyrazić swoje zaniepokojenie, o zawieszeniu na 3 miesiące profesora. Działania, które są podejmowane w środowisku uczelnianym, wchodzą w wartości i idee w otwartą debatę o spór akademicki. Poglądy powinny się ścierać dla dobra wszystkich-mówił przewodniczący Wojciech Klabun.
Uważa się, że zawieszenie prof. Aleksandra Nalaskowskiego jest poważnym nadużyciem, który może świadczyć, o rodzącym się na uczelni totalitaryzmie światopoglądowym. Radni pragną, aby rektor UMK wycofał decyzje o zawieszeniu pedagoga i zezwolił na prowadzenie przez niego zajęć dydaktycznych i badań naukowych. Uważa się, że prof. Nalaskowski pisząc felieton miał prawo do wyrażania ostrych słów.
Felieton dopuszcza ostry język i swobodę wypowiedzi. Po rozmowie z mieszkańcami, czujemy się w obowiązku aby stanąć w obronie profesora. Widzimy kolejne niebezpieczeństwa jakim jest polityczna poprawność tych, którzy mają inne poglądy niż władza uczelni-dodaje wiceprzewodniczący Rady Miasta Adrian Mól.
Jest to pluralizm. Kiedy na marsze LGBT chodzi profesor Jan Hartman z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, nikt z tego powodu nie robi problemu i to jest właśnie demokracja. Nie jest on też zawieszany w prawach nauczyciela akademickiego. Kiedy profesor Nalaskowski wyraził swój pogląd, pojawił się problem braku swobody wypowiedzi-mówi socjolog Przemysław Przybylski.
Gość
16 września 2019 @ 12:33
Panowie radni mogliby się zając czymś dużo bardziej pożytecznym dla miasta. Język tego apelu jest tak samo daleki od rzeczywistości i naukowych faktów, jak słowa profesora Nalaskowskiego. Człowiek kierujący Katedrą Edukacji Dziecka powinien wiedzieć lepiej, że oszczerstwa, insynuacje i zniewagi to nie jest język, który będzie akceptowany jako „głos z UMK”. A o panu Przybylskim warto dodać, że to nie tylko tajemniczy „socjolog”, ale członek PiS i radny sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego.