„Sytuacja jest naprawdę krytyczna”. Będzie marsz w obronie schroniska!
Nic nie zapowiadało takiego rozwoju wypadków. Urząd uspokajał, społecznicy bili na alarm, interweniował poseł. Wygląda na to, że wszystko bezskutecznie. Dlatego prozwierzęce organizacje pozarządowe w Święto Trzech Króli zamiast na orszak, zapraszają na protest w formie marszu.
Początek planowany jest w niedzielę 6 stycznia na godz. 14.30. Marsz ludzi i zwierząt (pupile mile widziane) wystartuje z placu podominikańskiego, spod budynku magistrackiego wydziału środowiska i zieleni.
Organizatorami są Toruńskie Towarzystwo Ochrony Praw Zwierząt i Fundacja Hospicjum dla Kotów Bezdomnych. Protest popierają kolejne, np. Fundacja Kot. Na stronie wydarzenia wystosowano apel unieważnienie przetargu i rozpisanie nowego z konkretnymi propozycjami zapisów:
„Apelujemy do władz miasta o unieważnienie przetargu i przygotowanie nowego, w którym znajdą się zapisy:
- bezwzględnego wymogu posiadania doświadczenia w prowadzeniu placówki podobnego typu dla podmiotu prowadzącego schronisko min. 3 lata,
- udokumentowania wykształcenia kierunkowego w zakresie opieki nad zwierzętami dla kadry kierowniczej schroniska – min. 5 osób
– pozytywna opinia min. 2 lokalnych organizacji pozarządowych zajmujących się poprawą dobrostanu zwierząt od min. 5 lat”.
Według organizatorów protestu powierzenie ok. 2 tys. zwierząt w toruńskim schronisku osobom bez przygotowania, i pozbawienie i tak już bardzo niedofinansowanego schroniska znacznej części funduszy, zagraża bezpośrednio życiu i zdrowiu przebywających tam zwierząt.
Czy rzeczywiście przetarg może wygrać Fundacja Cztery Łapy z Torunia? Udało nam się dodzwonić do Tomasza Kozłowskiego z wydziału środowiska i zieleni urzędu miasta, który nie zaprzecza.
Fundacja przedstawiła dokumenty, w tym plan budżetu, który wykazuje nawet nadwyżkę na 2020 r. Dostarczyła wszystkie wymagane dokumenty, łącznie z brakującym sprawozdaniem finansowym za rok 2017, które do KRS i urzędu wpłynęło z datą 20 grudnia 2018.
Data marszu jest nieprzypadkowa. Tuż po weekendzie mija czas, aby Fundacja dostarczyła ostatnie brakujące dokumenty dotyczące m.in. doświadczenia personelu i posiadanego sprzętu. Jeśli to uczyni, wszystko jest na dobrej drodze do tego, aby urząd miasta podpisał umowę. Schronisko dla zwierząt od 1 lutego może zatem przejść w nowe ręce.
Przed świętami próbowaliśmy nawiązać kontakt telefoniczny z Fundacją Cztery Łapy, niestety, bezskutecznie. Dziś wysłaliśmy prośbę o komentarz i odpowiedź na kilka pytań o ich ofertę i działalność. Póki co, odpowiedzi brak.
Jola
21 października 2020 @ 09:25
….a kiedy MarSz w obronie zabijanych wciąż, dzieci nienarodzonych ?
Avangardowicz
4 stycznia 2019 @ 22:58
Biedne zwierzęta.. Za 3 zł dziennie ciekawe jak utrzymają biorąc pod uwagę karmy te zwykle jak i specjalistyczne, opiekę weterynaryjną, pracowników, remonty itd
Przeciwnik dla wygrania przetargu przez cztery lapy
4 stycznia 2019 @ 22:55
Pani Agnieszka K. Ma pewne układy i nie da się ukryć. Z uwagi na ten fakt nie zdziwie się, jeśli wygra przetarg nawet bez dostarczania tych dokumentów.
Xxxx
4 stycznia 2019 @ 22:53
Właściciele fundacji to bandyci.pani Agnieszka K. Usypia zwierzęta a pobieraja na nie pieniądze! Ciekawe, że komornik zajął jej siłownię a mieszkanie jest wystawione na licytację komornicza. Chęć szybkiego wzbogacenia się? Wstyd Panie Prezydencie
Zorro
4 stycznia 2019 @ 15:36
To jest brudna branża , mafijne układy. Nie ma w Polsce nikogo kto zechciałby to zmienić … a fundacje , wiele hotelików , TOZ, OTOZ , różne organizacje , większość schronisk to intratny interes … przepisy na to wszystko zezwalaja . A nawet jak nie zezwalaja to nikotin to nie obchodzi. Polska jest piekłem dla zwierząt …,,i politycy i urzędują to przyzwalają ….
22
4 stycznia 2019 @ 09:57
Ten przetarg to kpina!! Bije po oczach fakt, że główna zainteresowana wygraniem przetargu pani Kom… ma bardzo duże plecy.