Co z ogrodzeniem przed Piernikowym Miasteczkiem? „Tylko szpeci”, komentują mieszkańcy
Stalowe ogrodzenie, stojące przed wejściem do Piernikowego Miasteczka przy ul. Podmurnej w Toruniu, już niedługo przestanie straszyć swoim wyglądem. Miasto zobligowało inwestora do wykonania oprawy, która poprawi estetykę paneli.
Piernikowe Miasteczko to największy plac zabaw dla dzieci w Toruniu, który w 2015 r. przeszedł gruntowną modernizację. Zlokalizowany w centrum Starego Miasta przy ul. Podmurnej stanowił uwielbiane przez rodziny z dziećmi miejsce na przerwę w trakcie zwiedzania gotyckiej starówki. Mieszkańcy sugerują jednak, że stojące przed nim stalowe ogrodzenie szpeci staromiejski krajobraz.
– Po co stoi tam to żelastwo? Tylko szpeci. Nie widać, żeby coś się tam działo. Mieszkańcy wiedzą, gdzie jest największy plac zabaw w Toruniu, ale turyści w jego stronę nawet nie spojrzą – mówi nam jeden z mieszkańców Torunia.
Okazuje się, że ogrodzenie zlokalizowane przed Piernikowym Miasteczkiem zostało postawione przy ul. Podmurnej jako zabezpieczenie prowadzonych tam prac archeologicznych. Wykonał je właściciel nieruchomości, czyli toruńska spółka NOWAPRO. Przypominamy, że wykopaliska przy ul. Podmurnej w Toruniu rozpoczęły się kilka lat temu. Archeolodzy na obrzeżach placu zabaw odkryli m.in. pozostałości średniowiecznego muru obronnego oraz stojących przy nim zabudowań.
– Ogrodzenie zostało wykonane w oparciu o wydaną decyzję Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Toruniu. Zabezpieczenie w postaci paneli stalowych zostało zamocowane do istniejącego ogrodzenia ażurowego z prętów stalowych od ul. Podmurnej, w celu wyeliminowania ewentualnego zagrożenia dla życia lub zdrowia osób postronnych – informuje Anna Kulbicka-Tondel, rzecznik prasowy prezydenta miasta Torunia.
Miasto po interwencji redakcji Tylko Toruń postanowiło jednak podjąć kroki w sprawie szpecącego wyglądu ogrodzenia.
– Inwestor został zobligowany do opracowania koncepcji plastycznej uzgodnionej z Biurem Miejskiego Konserwatora Zabytków w Toruniu oraz Biurem Toruńskiego Centrum Miasta i wykonania stosownej oprawy poprawiającej obecny wygląd paneli – dodaje Anna Kulbicka-Tondel.
Do tematu będziemy wracać.