Czy kujawsko-pomorska policja popełniła gafę? Awantura o smartfonowy spot
Brd24.pl jest jedynym w Polsce portalem dotyczącym tylko i wyłącznie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Informuje o wypadkach, wyrokach sądowych oraz wyłapuje absurdy kampanii społecznych realizowanych z budżetu państwa.
Po uszach od niego dostawały agencje reklamowe, ministerstwa i policja. Tym razem oberwała kujawsko-pomorska policja, która postanowiła przypomnieć użytkownikom dróg swój spot z marca. Na reakcję nie trzeba było długo czekać…
– Jest tak zły, że czujemy się w obowiązku dodać: „Obejrzycie to na własną odpowiedzialność” – czytamy w artykule pt. „Miał być smart spot policji. Wyszedł gniot o tym, że kierowca może rozjeżdżać ludzi”. – Bo co widać na filmiku? Kierowcę jadącego w dobrych warunkach na prostej drodze i mającego przed sobą dobrze widoczne i oznakowane przejście dla pieszych. Szofer ten widzi z kilkuset metrów, że do przejścia podchodzi jaskrawo ubrana piesza. I co robi? Jedzie dalej, a hamulec naciska dopiero wtedy, gdy już nie ma szans na to, że nie wjedzie w dziewczynę.(…) I to ona ma być winna temu, że kierowca – ślepiec albo idiota – wjechał w nią, gdy była już na pasach.
Tekst napisał redaktor naczelny portalu Łukasz Zboralski, którego początki kariery dziennikarskiej są związane z naszym województwem, bo zaczynał w „Czasie Chełmna”. Dziś publikuje również w „Do Rzeczy”.
Niejednokrotnie jego interwencje w sprawie tego typu kampanii społecznych przynosiły pozytywny skutek. Ta miała na celu przypomnienie pieszym zasad bezpieczeństwa i zwrócenie uwagi na korzystanie ze smartfonów w trakcie podróży na pieszo. Policja przypomniała o swoim dziele ze względu na kolejną jesienną falę potrąceń pieszych, o której pisaliśmy niedawno.
Komentarze są różne. Jedni zwracają uwagę na słuszność intencji policji, inni zgadzają się z autorem artykułu, jeszcze inni wydali wyrok na nieudolną pieszą. Mała burza, jaka rozpętała się wokół spotu kujawsko-pomorskiej policji, świadczy o tym, że problem jest ważny.
– Gdybym reagował w takiej sytuacji jak kierowca na tym klipie (z resztą bardzo znany policjant z programu „Uwaga Pirat”) to co dzień „ustrzeliłbym” jakiegoś pieszego na pasach– czytamy w komentarzach. -Zachowanie kobiety i wejście bezmyślne na PDP nie oderwawszy wzroku od smartphona jest oczywiście skrajną głupotą ale ten klip pokazał bardziej nieudolność kierowcy, nie zachowanie szczególnej ostrożności i zwyczajny brak umiejętności przewidywania zamiast tego co miał pokazać czyli szkodliwości bezmyślnego używania smartphonów przez pieszych.
Zupełnie inne rozwiązanie problemu zaproponował Rob Trapnell, brytyjski architekt, który od kilku dekad mieszka w Toruniu i projektuje alternatywne rozwiązania drogowe. Zamiast rozpisywać się, zaprezentował infrastrukturalne podejście.
Jego szkic sugeruje, że wyspa na przejściu dla pieszych rozwiązałaby kwestie bezpieczeństwa na pokazanym w spocie przejściu. Jest to rozwiązanie, które znamy chociażby z Szosy Chełmińskiej. Proste? Ale drogie. Analogiczna wyspa na Szosie Chełmińskiej kosztowała kilkanaście tysięcy złotych.
A co Wy sądzicie o spocie policji? Czy wyspa na przejściu to dobry pomysł? Gdzie przydałyby się w naszym mieście? Czekamy na Wasze komentarze.