Głośna sygnalizacja dźwiękowa. Mieszkańcy słyszą ją w swoich domach
Mieszkańcy skarżą się na uciążliwie głośną sygnalizację świetlno-dźwiękową przy przejściach dla pieszych przez tory tramwajowe na skrzyżowaniu ulic Watzenrodego i Hubego. Niektórzy dźwięk pikania słyszą w blokach kilka ulic dalej.
W mediach społecznościowych wywiązała się burza w sprawie uciążliwej sygnalizacji, którą nieustannie słyszą mieszkańcy. Służy ona osobom niewidomym lub niedowidzącym. Jeden z mężczyzn twierdzi, że pikanie sygnalizacji świetlno-dźwiękowej słyszy… w swoim salonie.
– Właśnie dzisiaj się nad tym zastanawiałem że trzy bloki dalej przy otwartym balkonie słyszę pikanie w salonie – twierdzi mieszkaniec Osiedla Jar. – Ktoś przesadził i chyba chce z niewidomych zrobić dodatkowo głuchych od tego natężenia dźwięku.
– Sygnalizacja dotyczy torowiska, tylko czemu hałasuje nieustannie przy zielonym świetle? – pyta jeden z mężczyzn. – Albo dźwięk ostrzegawczy powinien być ustawiony w sytuacji nadjeżdżającego tramwaju albo wyciszony. W obecnej sytuacji działać będzie 18-19 godz. dziennie. Bloki przy ulicy będą miały nieciekawie. Tu jest problem na poziomie projektu, ktoś pomyślał o niewidzących, ale nie o mieszkańcach.
– Bardzo mądre ogólnie, jedyne co dziś słyszę przez cały czas trwania mojej pracy to ten dźwięk pikania… – przekonuje mieszkanka osiedla. – Kto zapłaci za psychiatrę, jak przez to oszaleję? Miasto? – pyta prześmiewczo.
Mieszkańcy Torunia zgłaszają, że problem z głośną sygnalizacją świetlno-dźwiękową nie występuje tylko na tym skrzyżowaniu.
– Przy skrzyżowaniu z ulicą Grasera to samo – pisze mieszkanka Torunia.
– To samo jest na Gagarina na wysokości DS nr 7 – twierdzi inny mieszkaniec.
Postanowiliśmy zapytać Miejski Zakład Komunikacji w Toruniu, czy przy sygnalizacjach świetlnych tryb dźwięku zostanie zmieniony tak, aby przestał on być uciążliwy dla mieszkańców.
– Wiemy o tej sytuacji – informuje rzeczniczka prasowa MZK Sylwia Derengowska. – Przepraszamy za niedogodności. Sygnalizacja jest obecnie sprawdzana i regulowana przez wykonawcę. Do czasu uruchomienia nowej linii tramwajowej wszystko powinno działać właściwie.
Jeśli chcesz poczytać o tym, co słychać w Toruniu, kliknij TUTAJ.
Paweł
23 sierpnia 2023 @ 09:26
Niestety na Strobanda jest tak samo.
Może dla niektórych jest to śmieszna sytuacja, ale jak się głębiej zastanowić, to można zrozumieć, że na dłuższą metę jest to uciążliwe.
Problemem jest to, że dźwięk jest jednostajny, powtarzany z dużą częstotliwością i emitowany praktycznie bez przerw od rana do wieczora.
Jak ktoś pracuje z domu lub np. opiekuje się dzieckiem i przebywa przez dłuższy czas w domu i ma tylko okna na ulicę, to po niedługim czasie zacznie odczuwać dyskomfort.