Torunianie okazali wielkie serce. Sprawą Marka Fabisiaka zajmą się prawnicy
Historia Marka z Torunia, walczącego o trójkę dzieci, obiegła ostatnio opinię publiczną i poruszyła serca Torunian. Przypominamy, że mieszkaniec grodu Kopernika zmaga się z poważnymi problemami finansowymi i jest przy tym samotnym ojcem. Zdaniem biegłych sądowych jego dzieciom byłoby lepiej w domu dziecka. Ruszyła zbiórka na pomoc Markowi Fabisiakowi. Jej efekty przeszły najśmielsze oczekiwania.
W przeciągu kilku dni od nagłośnienia sprawy udało się osiągnąć niemal 70 proc. wyznaczonego celu. Marka wsparło ponad 200 osób dobrego serca, wpłacając łącznie prawie 14 tys. zł. Udało się osiągnąć najważniejszy cel, a więc uzbieranie środków pieniężnych dla prawnika, który pomógłby Markowi walczyć o swoje dzieci. Okazało się, że wielu mecenasów i adwokatów z Torunia indywidualnie zgłaszało się do Marka, oferując swoją pomoc. Ostatecznie umowę i niezbędne pełnomocnictwa ojciec z Torunia podpisał z mecenasem Mariuszem Lewandowskim. To jednak nie wszystko. Do rodziny zaczęły się także zgłaszać liczne fundacje i stowarzyszenia, oferując swoje wsparcie.
– Ilość dobra jaka płynie w naszą stronę jest ogromna. Dziękujemy wszystkim zaangażowanym w zbiórkę! – informowali w miniony wtorek organizatorzy zbiórki. – Dziękujemy wszystkim ludziom dobrej woli – jesteście niezwykli!
Zbiórka trwa nadal – w dalszym ciągu każdy chętny może pomóc. Do celu brakuje jeszcze ok. 6 tys. zł. Zbierane na tym etapie fundusze przekazane zostaną na opłacenie zaległości w opłatach mieszkaniowych, remont mieszkania, najpilniejsze potrzeby rodziny i konsultację neurologiczną dla najmłodszego syna.
Gjk
5 kwietnia 2021 @ 09:57
To nie
LIKAONY…
to ludzie.
Natychmiast „zbiegli” się „prawnicy”, by przejąć część pieniędzy tych dzieci dla siebie.
Pieniądze pachną.
Likaony mają świetny węch.
P.S.
Jak tam z pomocą
PGE Toruń dla tej rodziny?