NIE dla blokowania Torunia [FELIETON]
W mijającym tygodniu odbył się kolejny już protest rolników, który w dużej części sparaliżował Toruń. Nadal solidaryzuję się z protestującymi rolnikami. Rozumiem ich postulaty – czy jednak kolejny paraliż miast pomoże w ich rozwiązaniu? Czy tylko utrudni życie i zniechęci mieszkańców miast, którzy dotychczas w większości tolerowali protesty? Torunianie zasługują na spokój i bezpieczeństwo, dlatego uważam, że prezydent Torunia nie powinien wyrazić zgody na kolejne zgromadzenie rolników na terenie naszego miasta. Uważam, że poprzednie protesty przynoszą efekty. Wszyscy zauważyliśmy problemy i postulaty rolników – zgadzamy się z nimi. Rząd już z sukcesami negocjuje przyjęty przez Komisję Europejską „Zielony Ład”. Ugorowanie ziemi nie będzie wymogiem już od tego roku. Jeżeli więc widać, że sprawy nie stoją w miejscu, to czy nie warto powstrzymać się od protestów? Jeżeli rolnicy są innego zdania, to uważam, że prezydent miasta powinien wziąć na siebie decyzję o niewpuszczeniu protestujących rolników do miasta.
Włodarze takich miast jak Bydgoszcz i Wrocław nie wyrazili zgody na wniosek rolników o zorganizowanie stacjonarnego zgromadzenia. Podobne decyzje podjęło dodatkowo 6 gmin podbydgoskich. W podobnym tonie wypowiada się wojewoda kujawsko-pomorski, a także kandydat na prezydenta Torunia Paweł Gulewski, który wprost występuje do prezydenta Zaleskiego z apelem, aby kolejne tego typu wnioski były rozpatrywane negatywnie.
W pełni szanuję prawo do protestów, jednak widząc 20 marca zakorkowane ulice Torunia, zdenerwowanych i rozżalonych mieszkańców, zastanawiałem się, czy kolejny taki protest w krótkim odstępie to dobra droga do rozwiązania problemów.
Torunianinnn
23 marca 2024 @ 19:26
Tak to jest jak pisze felieton gość co nie ma pojęcia o przepisach prawa i gada głupoty że można zabronić. Dlatego na takich się nie głosuję.