Tomasz Maksymowicz z Torunia mistrzem świata w potrójnym Ironmanie
Mieszkający w Toruniu Tomasz Maksymowicz został najmłodszym w historii mistrzem świata w potrójnym Ironmanie. Zawodnik cały dystans zakończył w niespełna 35,5 godziny. Część trasy pokonał na… połamanym rowerze.
Ironman to ekstremalne zawody triathlonowe, w których trzeba pokonać 3,86 km pływania, 180,2 km jazdy na rowerze i 42,195 km biegu. Wyścig, który odbywał się od 28 do 29 lipca w niemieckim Lensahn, Tomasz Maksymowicz zakończył z czasem 35:29:22. Jest on najmłodszym w historii imprezy mistrzem świata. Jak sam przyznaje, przygotowanie do takiego wydarzenia kosztowało go wiele wysiłku, ale przede wszystkim sporo czasu, ponieważ mistrz świata trenuje codziennie po 6 godzin.
– Całe życie szykowałem się do tego wyścigu – mówi Tomasz Maksymowicz. – Od dzieciństwa siedzę w sporcie i to jest moim największym atutem. Mój organizm jest już zaadoptowany do tak ogromnego wysiłku.
Podczas potrójnego Ironmana wielu zawodników spotykają potężne kryzysy. Takie nie ominęły również zawodnika z Torunia.
– U starszych zawodników, jak i u mnie pojawiły się kryzysy – twierdzi najmłodszy mistrz świata w potrójnym Ironmanie. – Podczas jazdy na rowerze musiałem zrobić dwa razy przerwę, aczkolwiek zdołałem przezwyciężyć te trudne okresy. To była walka z samym sobą. Przebiegnięcie 180 km można nazwać cierpieniem.
Triathlon sam w sobie jest kosztowną dyscypliną. Sam rower kosztuje w okolicach 8 tys. zł. Niebywałe jest to, że Maksymowicz zdobył mistrzostwo świata, jadąc na… połamanym rowerze.
– Jeżdżę na połamanym rowerze, bo nie stać mnie na lepszy egzemplarz – mówi Tomasz Maksymowicz. – Ma połamaną ramę, ale nie ma to większego wpływu na jazdę.
W ostatnim czasie zrobiło się głośno o Robercie Karasiu, który jest mistrzem świata w dziesięciokrotnym Ironmanie. Swego czasu zdobył również mistrzostwo w potrójnym Ironmanie, a trasę pokonał z czasem 30:48:57. W jego organizmie wykryto niedozwolone substancje. Czy tak wycieńczający wyścig można pokonać bez żadnych wspomagaczy?
– Takie zawody można ukończyć w naturalny sposób. Jestem tego świetnym przykładem. Pierwsza trójka przeszła testy antydopingowe i żaden z nich nie wykazał, że ktoś używał niedozwolonych substancji.
Jeśli chcesz zobaczyć, co słychać w Toruniu, kliknij TUTAJ.
Antoni
18 sierpnia 2023 @ 16:14
Prośba do autora , by dowiedzial się jaka jest różnica miedI triatlonem a ironmanem ,
Nie będzie pisał bzdor o „potrójnym ironmania”
Nie ma czegoś takiego , ironman to są trzy dyscypliny , pływanie, rower ,maraton .