Pościg ulicami Torunia. Najpierw uciekał autem, potem pieszo
Czujność policjantów wzbudził manewr zawracania przez torowisko tramwajowe. 31-latek początkowo zatrzymał się do kontroli, ale potem zaczął uciekać. W pewnym momencie porzucił swoje auto i biegł dalej pieszo. Ostatecznie, wpadł jednak w ręce funkcjonariuszy.
Do pościgu toruńskimi ulicami doszło w minioną sobotę 17 kwietnia w południe. Policjanci ze Śródmieścia na ul. Warszawskiej zauważyli, jak kierowca Fiata Stilo zawraca w miejscu niedozwolonym – przez torowisko tramwajowe. Dali mu sygnał zatrzymania do kontroli. Początkowo kierowca zatrzymał się, ale gdy policjant podchodził do jego samochodu – gwałtownie ruszył i zaczął uciekać. Ruszył za nim pościg, który ostatecznie zatrzymał się na ul. Bażyńskich. Tam 31-latek porzucił swoje auto i dalej uciekał pieszo. Szybko wpadł jednak w ręce policji. Okazało się, że nie miał uprawnień do kierowania pojazdami. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.
19 kwietnia 2021 @ 14:15
Samochód dał za wygraną, ale kierowca nie chciał się poddać. Myślę, że teraz bardzo żałuje swojego postępowania. No ale na refleksję jeszcze przyjdzie czas…za kratami.