Tragedia na przejściu dla pieszych na ul. Bema! Jedna osoba nie żyje!
Ok. godz. 18 samochód osobowy potrącił dwie osoby przechodzące przez oznakowane przejście dla pieszych na ul. Bema – w pobliżu Tor-Toru. Do zdarzenia doszło na jezdni w kierunku Szosy Chełmińskiej.
Do tego tragicznego zdarzenia doszło ok. godz. 18 na oznakowanym przejściu dla pieszych na ul. Bema – w pobliżu Tor-Toru i sklepu Paluszek. Kierowca samochodu osobowego wjechał w dwie osoby, które przechodziły przez jezdnię w kierunku Szosy Chełmińskiej.
– Kierująca osobową skodą fabią 62-latka jadąc w kierunku Szosy Chełmińskiej potrąciła dwóch mężczyzn przechodzących przez jezdnię – relacjonuje Wojciech Chrostowski z zespołu komunikacji społecznej toruńskiej policji. – Piesi trafili do szpitala.
Niestety, 72-latek zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Kierująca była trzeźwa. Na miejscu pracują policjanci. Ustalają przyczyny i okoliczności tego zdarzenia. W akcji ratunkowej brały udział wszystkie służby ratunkowe: policja, straż pożarna i dwie karetki pogotowia ratunkowego.
Rafał
19 stycznia 2019 @ 18:06
Sprawdźcie sobie zdjęcia z miejsca tragedii np na tvn24 jak słusznie ktoś tu napisał to przejście przęsło ostatnio remont i oświetlone jest idealnie. Ale tu wystarczy dosłownie chwila zamyślenia chwila nieuwagi i jest tragedia a im więcej zabezpieczeń tym lepiej w końcu tu chodzi o ludzkie życie i nasze bezpieczeństwo nawet mrugające światełka są dobre bo ostrzegają że zbliżamy się do miejsca gdzie powinniśmy wzmocnić czujność ale tak naprawdę tylko sygnalizacja świetlna do nas pieszych, rowerzystów czy kierowców przemawia najbardziej. Bo kto z nas umyślnie wchodzi czy przejażdżka na czerwonym świetle a jeśli ktoś już to robi (bo biegnie na autobus czy tramwaj) to z automatu wzmacnia czujność bo wie że wkraczasz na obszar zakazany…
Tak jak pisałem wcześniej na drogach z 2 pasami w jednym kierunku a tu były nawet 3 pasy bo i dla skręcających na torpor zawsze powinna być sygnalizacja świetlna…
Sam jestem pieszy, kierowcą i rowerzystą i nie raz zdarzyły mi się w takich miejscach niebezpieczne sytuacje…
Jako kierowca jadąc lewym pasem wyprzedzasz pojazdy jadące prawym pasem (nie widzisz pieszych czy rowerzystów zbliżających się do skrzyżowania bo zasłaniają Ci samochody) aż tu nagle kierowca z prawego pasa nagle zatrzymuje się by przepuścić pieszego czy rowerzystę. Ty jadąc lewym pasem musisz nagle hamować stwarzając zagrożenie kolizją bo może ktoś za tobą tak szybko nie zareaguje i w Ciebie uderzy…
Sygnalizacja świetlna rozwiązuje takie sytuacje.
Rafał
20 stycznia 2019 @ 15:56
I taka właśnie była przyczyna tragedii… Kierowca z prawego pasa zatrzymał się by ustąpić pierwszeństwa wchodzącym na pasy pieszym a kierowca z lewego pasa nie zdążył zareagować.
Sygnalizacja świetlna rozwiązuje tego typu sytuacje.
Natalia)
20 stycznia 2019 @ 20:35
Panie Rafale był Pan świadkiem zdarzenia bardzo proszę zgłosić się na policję może Pan bardzo pomóc jestem z rodziny Pana który przeżył i wiem że policja szuka świadków zwłaszcza że sprawa jest wyjątkowa zostawiam do siebie jakiś kontakt Natalia1986grzelak@gmail.com
JR
19 stycznia 2019 @ 16:11
co wy KU… pieprzycie …jest znak przejscie dla pieszych i KONIEC Masz obowiazek zwolnic czy jest oswietlone czy nie ,po to jest znak .Kierowcy KU… nie MYSLA za male sa kary za wykroczenia .NASTAWIAC FOTORADAROW W MIESCIE I SIE DEBILE NAUCZA JEZDZIC
Hana
19 stycznia 2019 @ 12:33
Wszyscy mają rację,a najbardziej ci,którzy piszą o słabym oświetleniu przejść. Szczególnie zimą,kiedy ludzie są ubrani w ciemne okrycia -nie widać na przejściu. Nieraz się o tym przekonałam i przyznaję,że jak tylko mogę,unikam jazdy po zmroku a jeżdżę po mieście nie przekraczając 40,i zwalniam przed każdym przejście,ale przecież nie o to chodzi żeby nosić kamizelki odblaskowe.
rosiu
19 stycznia 2019 @ 06:20
Kilkanaście metrów? Droga hamowania z 50 km/h to ok 16m. Czyli wcale kierowca nie musiał pędzić.
Stanley
19 stycznia 2019 @ 10:27
Tam krew ma jezdni była ponad 50 metrów od przejścia i to dużo krwi. Przed przejściem było brak śladów hamowania. Musiała jechać pewnie 90km/h. Szyba zbita w samochodzie i wgnieciona. Kiedyś to była spokojna ulica, a teraz przelotówka. Chyba konieczne fotoradary , bo na zielonym kierowcy przelatują jak wariaci skrzyżowanie, a zaraz potem jest zwykłe przejście i bum rozjechany pieszy lub rowerzysta.
Natalia
20 stycznia 2019 @ 20:26
Kierowca w tym wypadku nie ustąpił pierwszeństwa z drugiego pasa pierwszy ustąpił piesi już prawie byli na chodniku