Fundacja Tadeusza Rydzyka otrzymała 140 tys. zł od MON-u
Fundacja Lux Veritatis, którą założył Tadeusz Rydzyk, otrzymała dotację na zorganizowanie i przeprowadzenie akcji „Manewry PROobronne”. Fundacja toruńskiego redemptorysty na ten cel dostała aż 140 tys. zł od Ministerstwa Obrony Narodowej.
Sprawa została nagłośniona w mediach społecznościowych przez posłankę Koalicji Obywatelskiej Magdalenę Łośko.
– MON przelało fundacji Rydzyka 140 tys. zł na „manewry proobronne” i przeszkolenie młodzieży do zawodowej służby wojskowej, oni to zrobili na serio, więc serio pytam – co dalej? – pisała na swoim Twitterze Magdalena Łośko. – Toruński biznesmen marzy, by zostać generałem?
Przygotowane przez fundację cykle szkoleń dla młodzieży skierowane były na „zwiększenie umiejętności przydatnych w służbie wojskowej, kształtowanie postaw proobronnych oraz przygotowanie do zawodowej służby wojskowej młodzieży” – czytamy w opisie projektu. W ramach zadania przygotowano cztery 25-minutowe materiały reportażowe, które zostały opublikowane w stacji telewizyjnej TV Trwam.
Całkowita wartość projektu wyniosła 273 tys. zł, a 140 tys. zł fundacja otrzymała od MON. – Realizacja zadania przyczyni się do poszerzenia wiedzy jednostkowej i społecznej, co w efekcie przełoży się na zmianę zachowań młodzieży, a w dalszej perspektywie doprowadzi do trwałej zmiany postaw społecznych, a przede wszystkim przyczyni się do wzmocnienia znaczenia działań patriotycznych społeczeństwa oraz proobronnych – informuje Lux Veritatis.
Czy tematem szkolenia młodzieży w zakresie obronności nie powinny zajmować się wyspecjalizowane w tym podmioty i jednostki wojskowe? O zdanie zapytaliśmy byłego posła Grzegorza Karpińskiego oraz radnego sejmiku województwa Przemysława Przybylskiego.
– Nie mam żadnych wątpliwości, że sprawami obronnymi powinni zajmować się profesjonaliści – przekonuje Grzegorz Karpiński. – Przygotowaniami młodych ludzi, zaznajomieniem ich z tym, w jaki sposób kształtować postawę proobronną, powinien zajmować się profesjonalista. W tej sprawie najlepiej doinformowani są przede wszystkim żołnierze, ale i również terytorialsi. Oni powinni w pierwszej kolejności zajmować się takimi zleceniami. To nie pierwszy raz, kiedy zaprzyjaźnione z rządem fundacje czy stowarzyszenia otrzymają środki finansowe na realizację zadań, do których nie są przygotowane. Liczy się tylko interes polityczny.
– Trudno mi się do tego odnieść, ponieważ nie znam dokładnie tej sprawy – mówi Przemysław Przybylski. – Udzieliłbym komentarza, gdybym znał projekt, ale nie mam żadnej merytorycznej wiedzy, na czym polegał i co było w nim zrealizowane. Mogę tylko domniemać, że wszystko było robione zgodnie z literą prawa.
Senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza ustalił, że od 2015 r. do 2021 r. Lasy Państwowe zasiliły konto organizacji założonych przez Tadeusza Rydzyka na kwotę 428 tys. zł. Z kolei Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii dało toruńskiemu redemptoryście niecałe 900 tys. zł na cele walki z pandemią. Kwotę 420 tys. zł przekazało fundacji Lux Veritatis również Ministerstwo Zdrowia. Na przygotowanie pokazów filmowych o rotmistrzu Pileckim MON przekazał tej samej fundacji prawie 100 tys. zł. To jeszcze nie koniec, ponieważ w 2022 r. MON zapłacił 700 tys. zł na promocję służby w szeregach wojska w TV Trwam i emisję 40 odcinków programu „Zostań żołnierzem RP”.