„Skarga jest niezasadna”. Prawnik Zatorski odpowiada rzecznikowi

Wracamy do sprawy skargi złożonej na Marcina Zatorskiego, prawnika reprezentującego mieszkańców TTBS z osiedla Jar w sporze z zarządem towarzystwa. Prawnik skierował do Rzecznika Dyscyplinarnego Okręgowej Izby Radców Prawnych we Wrocławiu odpowiedź na skargę, której autorką jest Beata Żółtowska, prezes TTBS.

W tekście wyjaśnień czytamy:

Przedmiotowa skarga jest niezasadna, albowiem nie można przypisać mi w żadnej mierze działania sprzecznego z prawem, ani z zasadami etyki radcy prawnego oraz wbrew godności naszego zawodu, jak również nie naruszyłem swoich obowiązków zawodowych.

Zdaniem Zatorskiego prezes TTBS uzyskała dostęp do postów na prywatnej facebookowej grupie (to one stanowią podstawę skargi) w sposób bezprawny.

Rozważam złożenie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Skarżącą, stypizowanego przez art. 267 § 1 Kodeksu karnego, dalej KK, polegającym na bezprawnym uzyskaniu dostępu do informacji, która nie była dla niej przeznaczona – pisze prawnik.

W dalszej części Zatorski uważa, że jego wpisy nie były naganne, nie miały znamion zniesławienia, a były jedynie przypuszczeniem, iż podwyżki planowane przez TTBS są bezprawne, ponieważ zyski osiągane przez towarzystwo są wielomilionowe. Jego zdaniem nonsensowne jest także zarzucanie, iż prawnik, zanim zaczął rozmawiać z najemcami, nie zwrócił się do prezes Żółtowskiej.

Po pierwsze, nie jestem stroną dla Skarżącej. Po drugie, dopiero gdy cześć z Najemców udzieliła mi pełnomocnictwa do zakwestionowania na drodze sądowej podwyżki czynszu, to zostało zaledwie kilka dni na złożenie pozwu. Abstrahując od tego, że wolą moich Mocodawców było skierowanie bezpośrednio do sądu pozwów przeciwko Pozwanej, to nawet nie było czasu, by podjąć ze Skarżącą jakiekolwiek rozmowy – wyjaśnia radca prawny.

Zatorski zapewnia, że tego typu działania, mające jego zdaniem zniechęcić do prowadzenia spraw związanych z podwyżkami czynszu, nie przyniosą skutku.

Spór o podwyżki czynszów na osiedlu Jar trwa od lipca. Wtedy właśnie mieszkańcy dowiedzieli się, że za czynsz będą musieli zapłacić więcej nawet o 37 proc. Nowe stawki miały wejść w życie 1 sierpnia, jednak przesunięto termin wdrożenia podwyżek o miesiąc. Najemcy mieszkań postanowili złożyć pozew do sądu przeciwko TTBS.