Nowe pojazdy dla MPO. „Mamy stabilną sytuację taborową”
Do Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Toruniu trafiły wcześniej zakupione nowe, bardziej ekologiczne pojazdy. Ich wartość to blisko 9,5 mln zł.
MPO zakupiło 13 nowych pojazdów. Jak wskazuje prezydent Torunia Michał Zaleski, zakup był konieczny.
– Niby nic niezwykłego, nowe samochody i pojazdy, ale Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania wymaga nowego taboru – mówi prezydent miasta. – Odbiór odpadów odbywa się nie tylko z terenu miasta Torunia, ale też z ościennych gmin. Ten zakup jest jak na miarę MPO wyjątkowy, bo w jednym rzucie zakupionych zostało 13 pojazdów. Decyzję o tym, aby przeznaczyć na to środki finansowe podjąłem, jako zgromadzenie wspólników, w roku ubiegłym. Następnie późną wiosną ruszyła procedura przetargowa. We wrześniu 2023 r. zostały podpisane stosowne umowy, no i dostawcy skompletowali tabor, który mamy dziś w Toruniu.
Wartość zakupu taboru wyniosła blisko 9,5 mln zł netto. Kwotę pokryto z kredytu, na który umowę zawarto na 80 miesięcy. Tabor rozszerzył się o 3 pojazdy kontenerowe (wartość ponad 2 mln zł), 6 pojazdów bezpylnych, tzw. śmieciarki, o wartości blisko 6 mln zł, i 4 pojazdy zasilane alternatywnym źródłem energii (CNG) o wartości blisko 1,5 mln zł.
– Mamy właściwie skompletowane gospodarowanie opadami na najbliższe lata. Jest podpisane nowe porozumienie z Miastem Bydgoszcz w sprawie odstawiania części odpadów do Zakładu Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych. Na etapie końcowym jest przygotowywanie umowy na wywóz odpadów z terenu Torunia na najbliższe dwa lata 2025-2026. No i wreszcie mamy też stabilną, dobrą sytuację taborową w MPO – podkreślił prezydent Zaleski.
MPO dokonało ostatnich zakupów nowych pojazdów w 2021 roku. Wówczas pozyskano 4 pojazdy bezpylne i 2 pojazdy kontenerowe. Niemniej jednak, to nie koniec inwestycji, ponieważ MPO planuje kontynuować rozwój, kierując się w stronę maszyn przyjaznych środowisku, w tym pojazdów elektrycznych.
– Myślimy nad zakupem takiego pojazdu. Należy jednak podkreślić, że obecny tabor pozwala nam spełnić zasady elektromobilności, które narzuca i będzie narzucała ustawa, bo od nowego roku już 30% obsługujących pojazdów będzie musiało takie normy spełniać – mówi Krzysztof Kowalski, prezes zarządu MPO. – Te pojazdy elektryczne są bardzo drogie, nawet dwa razy droższe od standardowej śmieciarki. Rozważamy jednak zakup takiego pojazdu na naszą piękną starówkę, aby móc w sposób bardziej ekologiczny, cichy i przyjazny uszom mieszkańców odbierać śmieci.