„Zapisy osób 60+ zwolniły”. Osoby 40+ dostają terminy szczepień
Osoby po 40. roku życia dostają skierowania na szczepienia przeciw Covid-19, choć teoretycznie wciąż trwają szczepienia dla osób 60+. Okazuje się, że to nie pomyłka, a umyślne działanie rządu. Szczepienia zaczynają obejmować osoby między 40. a 60 rokiem życia.
I nie jest to żart na 1 kwietnia. Choć nie było to ogłaszane wcześniej, okazuje się, że 40-latkowie mają szansę zostać zaszczepieni w najbliższym czasie. Wielu z nich mogło się jednak zdziwić, kiedy rano zobaczyło, że wyznaczono im termin szczepienia. Nieco światła na całą sytuację rzuciła na twitterze odpowiedź rządowego #SzczepimySię na wpis posła lewicy Adriana Zandberga.
– Na moim koncie pacjenta dostałem termin szczepienia. Z tego co czytam, to dotyczy wielu czterdziestolatków. Jeśli to błąd, to trzeba go naprawić. A jeżeli @MZ_GOV_PL otworzyło jakąś nagłą, doraźną rejestrację na szczepionki dla kolejnych roczników, to chyba wypadałoby to ogłosić? – zapytał poseł.
– Zapisy osób 60+ zwolniły. Dlatego, zgodnie z zapowiedziami, zdecydowaliśmy się na wystawienie skierowań dla osób młodszych, które wypełniły formularz zgłoszeniowy pod adresem http://pacjent.gov.pl. Dziś zaczęliśmy również proces telefonowania do tych osób, z propozycją terminu – czytamy w odpowiedzi ze strony #SzczepimySię.
Osoby po 40. roku życia otrzymują już skierowania na szczepienia. Warto jednak wziąć pod uwagę, że nie oznacza to terminów dla całej grupy 40+. Póki co jest to wypełnienie luk w harmonogramie.
AKTUALIZACJA:
Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk zapowiedział, że osoby 40+, które otrzymały termin na kwiecień, otrzymały go w wyniku „błędu systemu” – poinformował TVN24. Osoby te mają ostatecznie dostać terminy w drugiej połowie maja.