Zbyt głośno na Jarze przez tramwaj. Czy jest rozwiązanie?

Choć linia tramwajowa na Jar nie skończyła jeszcze roku, to już pojawią się związane z nią problemy. Jednym z nich jest hałas generowany przez tramwaje, głównie te nowej generacji. Okazuje się, że MZK planuje inwestycję w nowoczesną technologię, która problem rozwiąże.

Mieszkańcy Jaru sygnalizowali od dawna, że hałas generowany przez tramwaje jest po prostu nieznośny. Zwłaszcza na odcinku wzdłuż ul. Watzenrodego. Tematem zajął się radny Bartosz Szymanski.

Z relacji wynika, że dotyczy to głównie pojazdów PESA. Być może powodem są jakieś wady konstrukcyjne – pisze radny we wniosku do prezydenta Zaleskiego. – Proszę o zbadanie problemu i podjęcie działań prowadzących do obniżenia poziomu hałasu.

Jeden z mieszkańców bloków przy tej ulicy potwierdza, że chwilami hałas jest dość spory:

Może to specjalnie zrobiono? Pesa to firma bydgoska, my mieszkamy w Toruniu, od dawna wiadomo o sporze między miastami – przypadek?

Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, problem nie tkwi w tramwajach, gdyż w pozostałych częściach torowisk nie generują one bardziej dokuczliwego hałasu. Chodzi o konstrukcję torowiska. Aby nieco załagodzić sytuację, planuje się położenie gumowych podkładów na szyny, które mają zniwelować hałas. Z kolei na łączeniach szyn ma być położona specjalna podkładka z bawełny technicznej. Innym rozwiązaniem miała być wymiana kół na gumowe, jednak uznano, że jest to zbyt kosztowne.