Szafki zamiast tornistrów
Półki oraz szafki w szkołach są bardzo pomocne. Pozwalają uczniom odciążyć kręgosłupy i zostawić rzeczy, których nie muszą mieć w danym momencie w swoich plecakach. Wciąż jednak są placówki, gdzie nie każdy może skorzystać z takiej możliwości.
Niedobór szafek widać choćby w Szkole Podstawowej nr 4 przy ul. Żwirki i Wigury. Sprawą zainteresował się przewodniczący Rady Miasta, Marcin Czyżniewski. Zwrócił się on z wnioskiem do prezydenta Torunia.
W szkole, w której uczy się 856 uczniów, brakuje łącznie 225 skrytek, w tym 104 dla uczniów klas 1-3 oraz 121 dla uczniów klas 4-8 – wyjaśnia przewodniczący. – Stanowi to istotny problem dla tych uczniów, którzy nie mogą zostawić rzeczy we własnej szafce. Rada Rodziców i dyrekcja szkoły próbują rozwiązywać problem, m.in. poprzez zakupy finansowane wprost przez rodziców, nie może to jednak stanowić docelowego rozwiązania.
Wniosek czeka na odpowiedź prezydenta. Postanowiliśmy zapytać o sprawę w Wydziale Edukacji Urzędu Miasta, ale jak dotąd nie otrzymaliśmy odpowiedzi. A jak sytuacja z szafkami wygląda w innych toruńskich szkołach? Okazuje się, że nie jest to już widok kojarzony tylko z zagranicznymi filmami o nastolatkach. W wielu toruńskich placówkach uczniowie mają gdzie zostawić przybory i podręczniki. W niektórych przypadkach konieczna była zbiórka na wyposażenie. Tak było choćby w 2021 roku w V Liceum Ogólnokształcącym.
Są szkoły, które wraz z udogodnieniem w postaci szafek ustalają także regulaminy ich korzystania. Czterostronicowy kodeks posiada Szkoła Podstawowa nr 32 im. Armii Krajowej. Oprócz zwyczajowych w takich przypadkach punktów o tym, iż to uczeń odpowiada za wygląd i stan przydzielonej szafki, dlatego powinien o nią dbać, są także przepisy dotyczące bezpieczeństwa.
Szkoła zastrzega sobie prawo do otwierania szafek bez informowania ucznia w przypadku przechowywania w szafce przedmiotów niezgodnych z przeznaczeniem lub uchodzących za niebezpieczne – głosi jeden z punktów.
Oznacza to, że uczniowie nie powinni korzystać z szafek do chowania tam wszystkiego co popadnie, gdyż może to być skonfiskowane. Co ciekawe, regulamin mówi o przydziale skrytek tylko dla uczniów klas od czwartej do ósmej. W przepisach z innych szkół, do których dotarliśmy, nie było takiego zapisu, za to mowa była na przykład o okresowych kontrolach zawartości. To przewiduje dyrekcja SP nr 7. Natomiast w „osiemnastce” szafki na przybory są w klasach, a nie na korytarzach.
Szafki niosą ze sobą wiele zalet. Mogą służyć do zostawiania podręczników, książek, zeszytów, przyborów szkolnych, a także wielu innych rzeczy – stroju na lekcje WF-u, drugiego śniadania i prywatnych rzeczy. Oprócz plusów związanych ze zdrowiem i brakiem obciążenia kręgosłupa, minimalizuje się także problem zapominania rzeczy z domu, tak dobrze znany choćby pokoleniom, które musiały obywać się bez skrytek.
Według badań prawie 80 proc. ośmiolatków nosi zbyt ciężki tornister, którego waga, wraz z zawartością, przekracza normę 10 proc. masy ciała. Ma to negatywne skutki, jak na przykład zaburzenia w obrębie kończyn dolnych czy osi barków, osłabienie mięśni czy skoliozy. Szafki pomagają z tym walczyć.