„Z dużą dozą niepewności”. Ruszyły prace nad przyszłorocznym budżetem miasta
124 miliony złotych deficytu przewiduje projekt budżetu miasta na 2024 rok, przedstawiony podczas czwartkowej sesji Rady Miasta. Ogólne zadłużenie Torunia ma wynieść 1,258 mld zł
Planowany budżet uwzględnia takie czynniki jak ekonomiczne skutki agresji Rosji na Ukrainę, wciąż wysoką inflację czy wzrost kosztów realizacji inwestycji. Zwrócono także uwagę na to, iż rośnie płaca minimalna.
Przyszłoroczny budżet według mnie obarczony jest dużą dozą niepewności – stwierdziła Aneta Pietrzak, skarbnik miasta. – Potrzebna jest nam nadwyżka bieżąca, by zapewnić środki na inwestycje.
Prawie 381 mln zł władze Torunia chcą przeznaczyć w przyszłym roku na inwestycje, z tego 105 mln zł na inwestycje drogowe. Środki te mają być przeznaczone między innymi na budowę bądź przebudowę odcinków ulic, m.in. Szosy Okrężnej, ul. Łokietka, ul. Łącznej, ul. Pająkowskiego czy też Strobanda i Heweliusza. Z racji tego, że dochody miasta są osłabione, a koszty tych zadań własnych, które trzeba wykonywać, rosną, nie planuje się na razie dokończenia przebudowy ul. Olsztyńskiej do granic Torunia oraz rozpoczęcia trzeciego etapu trasy średnicowej i drugiego etapu trasy wschodniej.
Największe wydatki przewidziano tradycyjnie na oświatę – blisko 663 mln zł. Subwencja oświatowa z budżetu państwa wyniesie zaś 446 mln zł.
Luka oświatowa osiągnie 217 mln zł i musimy ją pokryć z naszego budżetu – wyjaśniła Pietrzak.
Prezydent Michał Zaleski dodał, że niedobór subwencji oświatowej znajduje się już na granicy wydolności takiego miasta jak Toruń. Poważnym problemem jest także zadłużenie miasta, które ma wynieść 1,258 mld zł. Z kolei zadłużenie spółek miejskich jest prognozowane na kwotę 319 mln zł. Deficyt ma wynieść 124 mln zł.
Zobowiązania, które powstawały bądź powstają – do tej pory były sytuacje, w których rzeczywiście mieliśmy jedno z wyższych poziomów zadłużenia – i spłaty tych zobowiązań spowodowały istotną pozycję w budżecie – mówił prezydent Zaleski. – W tej chwili już nie ma chyba miasta, przynajmniej odpowiedzialnego, czyli inwestującego w swój rozwój, które by istotnie nie zwiększało zadłużenia i nie zaciągało kredytów. Starannie jednak kontrolujemy poziom zadłużenia i absolutnie mieścimy się we wszystkich parametrach i powinnościach.
Dochody oszacowano na kwotę 1,682 mld zł, zaś wydatki na 1,806 mld zł.
Podczas tury pytań od radnych pojawiła się między innymi kwestia bieżni na Stadionie Miejskim. Na początku czerwca wokół tego obiektu pojawiło się zamieszanie w związku ze stanem technicznym. Prezydent Zaleski stwierdził, że obecnie wydatków pierwszoplanowych jest tak dużo, iż dorzucanie do tego remontu bieżni byłoby teraz przedwczesne, a obecnie średnia liczba osób, które z niej korzystają, to 5 dziennie.
Żaden radny nie zgłosił się do dyskusji nad projektem. Ostateczna wersja budżetu 2024 zostanie zatwierdzona podczas najbliższej sesji 14 grudnia.