Radni zgodzili się przejąć Dworzec Północ. Ma tam powstać… wypożyczalnia rowerowa
Przypomnijmy jego historię. Ten zdegradowany niewielki budynek w 2015 roku PKP chciało wyburzyć jako „nastawnię” o powierzchni 14 metrów kwadratowych. W rzeczywistości jest to dworzec o powierzchni ponad 100 metrów kwadratowych.
Jest to pozostałość po linii kolejowej otwartej w 1908 roku Toruń-Północ – Rozgarty – Czarnowo. Po likwidacji linii podupadł. Finalnie PKP postanowiło się pozbyć tego nieużywanego problemu. Szczęście w nieszczęściu, dzięki akcji miłośników kolei i mieszkańców udało się zmienić tą decyzję. Od tego czasu magistrat negocjował z PKP możliwość przejęcia tego terenu.
– Dworzec Toruń Północny i budynek przyległy są w bardzo złym stanie technicznym – mówił wówczas Maciej Bułtowicz z Biura Prasowego PKP S.A. – Obiekty są zbędne z punktu widzenia funkcjonowania spółki PKP S.A. Nie było też zainteresowania rynku ich komercyjnym zagospodarowaniem ani chęci przejęcia budynków przez władze lokalne. W związku z powyższym podjęliśmy decyzję o likwidacji tych nieruchomości.
Dziś po 4 latach negocjacji z kolejarzami miasto w końcu wynegocjowało przekazanie obiektu w ręce gminy. Budynek jest w złym stanie technicznym, jak mówił Wiktor Krawiec z magistrackiego wydziału gospodarki nieruchomościami. Według koncepcji magistratu może tam powstać wypożyczalnia rowerowa, punkt informacyjny z możliwością sprzedaży biletów lub przystanek szynobusu na Barbarkę. Do tej pory mówiło się o przekazaniu tego miejsca na cele społeczności lokalnej. Wygląda na to, że ze względu na przejęcie i adaptację wielu budynków w okręgu Chełmińskie Przedmieście na cele społeczne (willa Płockich przy Grunwaldzkiej, adaptacja biurowca wodociągów przy św. Józefa oraz adaptacja dawnej rakarni przy Szosie Chełmińskiej), ten będzie związany z funkcjami komunikacyjnymi. Czy słusznie?
Radni przychylili się do uchwały o przejęciu obiektu jednogłośnie. Oby prace przy dworcu rozpoczęły się jak najszybciej, bo jest małym utrapieniem dla mieszkańców ze względu na gromadzących się tam miłośników napojów alkoholowych.
Mieszkaniec
16 lutego 2020 @ 17:23
To się nadaje tylko do wyburzenia a teren dawnej stacji do rekultywacji i zagospodarowania np. na wybieg dla psów (obecnie właśnie tak jest wykorzystywany). Używany przez pociągi tor powinno się ogrodzić i zrobić z dwa bezpieczne przejścia. To wszystko.
Adam
1 lipca 2019 @ 06:31
Właśnie ,puścić w wakacje ,chociaż w weekendy szynobus Dworzec Główny -Barbarka .W starym budynku fajnie jakby była wypożyczalnia rowerów/hulajnog ,informacja turystyczna,jakiś sklepik ,coś na wzór bike parków ( Świeradów czy Pod Smrkiem ).
Toruń Północ
28 czerwca 2019 @ 13:05
…lub przystanek szynobusu na Barbarkę… I nikt odpowiedzialny za komunikację w mieście nie chce się pochylić nad tym pomysłem. Połączyć Podgórz z Wrzosami, sieć północ-południe, której brakuje w mieście. Tyle lat. Szkoda dworca. Gdyby nie Orlen (Olek) to i tor na Barbarkę byłby zlikwidowany.
Ksenia
28 czerwca 2019 @ 12:35
Toruń Północ to także ostatni w Toruniu dworzec na trasie Toruń Główny -Unisław Pomorski, która funkcjonowała chyba do 1992 roku. I był budynkiem o bardzo fajnej architekturze, a nawet z charakterystycznymi dla kolei elementami zieleni – żywopłoty, kwietniki przy budynku, gazony na peronach. Od 1977 roku wysiadałam na tym dworcu i wędrowałam do Szkoły Podstawowej nr 5, nieużywanymi już wówczas torami wzdłuż ul. św. Józefa prowadzącymi dawniej do dworca zachodniego….