Jest oświadczenie Domu Muz! Hotel zabrał im podwórko, teraz weźmie siedzibę przy Podmurnej?
W zeszłym tygodniu pisaliśmy o kontrowersyjnym projekcie uchwały dotyczącej wchłonięcia Domu Muz wraz z trzema siedzibami w struktury Dworu Artusa. Dziś o 13.30 ma się odbyć Komisja Kultury Turystyki i Promocji, podczas której radni mają analizować projekt. Tymczasem pracownicy Domu Muz przysłali do naszej redakcji oświadczenie w sprawie planowanej fuzji. Okazuje się, że dowiedzieli się o niej z… mediów.
Oświadczenie pracowników Domu Muz dotyczące projektu uchwały o połączeniu Domu Muz z Dworem Artusa
W dniu 4 września tego roku nasz sekretariat otrzymał drogą telefoniczną niecodzienne pytanie. Przedstawicielka Urzędu Miasta chciała wiedzieć, czy pracownicy Domu Muz mają założony związek zawodowy. Dzień później od dziennikarzy dowiedzieliśmy się o projekcie uchwały dotyczącej połączenia naszej instytucji z Dworem Artusa (czy raczej włączenia, bo działać przecież mielibyśmy pod tą drugą nazwą). Do dziś nie otrzymaliśmy oficjalnej informacji o planowanych zmianach – ani od emerytowanego dyrektora, ani sprawującego nadzór nad naszą jednostką Wydziału Kultury. O szczegółach transferu – i to niemalże w szczegółach – dowiadujemy się z dyskusji prowadzonych na mediach społecznościowych z udziałem przyszłego dyrektora.
W tym czasie otrzymaliśmy też wiele słów wsparcia od osób, dla których Dom Muz wiele znaczy – nieraz były to słowa pełne gniewu, rozczarowania i żalu z powodu planów likwidacji naszej instytucji. Z myślą o tych ludziach zabieramy więc teraz głos, a zwłaszcza w imieniu tych wszystkich, dla których Dom Muz mógłby jeszcze być miejscem rozwoju i pogłębiania własnej kreatywności
Dotychczasowi odbiorcy wielokrotnie otwarcie dziękowali nam za naszą działalność na terenie miasta. Wobec tego nie sposób przejść obojętnie obok projektu uchwały, do którego wreszcie dotarliśmy dzięki życzliwości dziennikarzy. Uchwała ta pod hasłem zaspokajania potrzeb wspólnoty lokalnej i budowania marki Torunia jako prężnego ośrodku kultury w gruncie rzeczy promuje unifikację kultury i jej centralizację. Stoją za tym czysto pragmatyczne potrzeby oszczędności i zysku. Smutne jest również to, że jako argumentu używa się celowo wybranych cytatów ze Strategii rozwoju miasta Torunia do roku 2020 z uwzględnieniem perspektywy rozwoju do 2028, czyli tekstu, na którym sami często się opieramy tworząc programy działań i pisząc wysoko oceniane w ministerstwie projekty edukacyjne. W tym miejscu warto sobie postawić zasadnicze pytanie – czy faktycznie połączenie dwóch tak różnych w swoich założeniach, programie działań i strukturze funkcjonowania jednostek (dom kultury i niegdyś instytucja impresaryjna) będzie sprzyjało spójności zarządzania i czy odbędzie się na równych zasadach?
Z dalszej części projektu uchwały dowiadujemy się interesujących propozycji zmian, m.in. uwagi dotyczące rozwoju oferty programowej – liczby działań artystycznych i podwyższenia ich jakości artystycznej, poprawy w zakresie kreatywności, zwiększenia potencjału edukacyjno-animacyjnego. Autor projektu nie wyjaśnia jednak, w jaki sposób ta fuzja jednostek miałaby się właściwie do tego przyczynić, tym bardziej, że nie zostaną stworzone żadne nowe etaty ani nie zostanie zwiększony budżet tego kulturowego giganta z czterema budynkami pod swoją kuratelą (chyba, że jest coś, o czym jeszcze nie wiemy, chociaż całe miasto już huczy od plotek).
Proponowane połączenie wpłynęłoby na wzrost aktywności Domu Muz i zwiększenie liczby realizowanych przez instytucję inicjatyw artystycznych i edukacyjnych. Dodatkowo proponowane rozwiązanie powinno wpłynąć na zdynamizowanie działań w zakresie pozyskiwania środków zewnętrznych na realizowaną działalność artystyczną. Czy w Domu Muz faktycznie nic się nie dzieje, nie są pisane projekty i nie ma woli realizowania większej liczby działań artystycznych? Przyjrzyjmy się temu bliżej:
1. Dom Muz dysponuje obecnie 5,5 etatami dla pracowników merytorycznych (6 osób zatrudnionych) w skali trzech budynków (!).
2. Od pięciu lat naszej instytucji narzucany był coraz wyższy plan roczny przy stałej dotacji podmiotowej 690.000,-, która pokrywa tylko i wyłącznie takie koszty jak: częściowe zużycie energii (co, woda, energia), podatki, wynagrodzenia i pochodne.
3. Stałe działania merytoryczne zapisane w statucie Domu Muz finansowane są tylko i wyłącznie ze środków własnych, w konsekwencji czego zmuszeni zostaliśmy do prowadzenia coraz większej liczby zajęć i wydarzeń płatnych kosztem imprez bezpłatnych, co wpłynęło znacznie na frekwencję.
4. Konsekwencją tej sytuacji jest to, że obecnie nie stać nas prawie w ogóle na materiały warsztatowe (króluje u nas recykling i poprojektowe oszczędzanie materiałów), nie stać nas na szerzej zakrojoną promocję działań (plakaty na słupach, odpłatne info w mediach), ani na zapraszanie drogich gości (teatrzyki dla dzieci realizowaliśmy za kwotę 400!).
5. Od 2017 roku byliśmy zmuszeni do prowadzenia na lewobrzeżu nierównej walki z Domem Harcerza, który oferuje bezpłatną ofertę warsztatową w pobliskiej szkole 500 metrów obok (pomijamy symboliczną opłatę na komitet rodzicielski) – do czego doszło z inicjatywy Gminy.
6. Mimo tych przeciwności z roku na rok pozyskaliśmy więcej środków z dotacji zewnętrznych z coraz wyższymi notami (od 2012 zrealizowaliśmy siedem projektów ministerialnych na łączną kwotę 194.927,- i jeden z Fundacji Orange 18.500,- co jest nielada wyczynem na skalę regionu).
7. Zwiększyliśmy również ilość najmów i odpłatnych zajęć dla grup zorganizowanych. Od 2016 do 2019 r. nasze wpływy własne wzrosły o kwotę 82.820,43. Innymi słowy z domu kultury przekształcać zaczęliśmy się (zgodnie z wolą naszych przełożonych) w przedsiębiorcę.
8. W samym roku 2018 przeprowadziliśmy 114 działań kulturalnych i 173 działania edukacyjne, z których skorzystało niespełna 16 tys. mieszkańców Torunia. Pierwsze półrocze tego roku zamknęliśmy już z liczbą 46 działań kulturalnych i 91 działań edukacyjnych, z których skorzystało prawie 6 tys. osób. Zanotowaliśmy wzrost o 47% względem pierwszego półrocza w ubiegłym roku.
Czytając tekst proponowanej uchwały wreszcie otworzyły nam się oczy… Potrzebne były przecież argumenty dla zamknięcia Domu Muz, a czy zbyt niska frekwencja i liczba wydarzeń organizowanych nie trafia w punkt? Dlaczego piszemy “zamknięcia” a nie połączenia i transformacji instytucji? Przejdźmy do sedna sprawy, o której mówią już wszyscy głośno.
Czy faktycznie wszystkie budynki Domu Muz wejdą w skład nowo powstałej instytucji. Tekst uchwały zapewnia, że tak, ale zapewnia też, że nie są planowane zwolnienia. Z drugiej strony wprost mówi się o oszczędnościach finansowych związanych z działem administracyjnym i księgowym (!). O tym, że budynek Domu Muz na Podmurnej od dawna jest obiektem pragnień sąsiada zza okna (bogatych i wpływowych właścicieli m.in. Osady Karbówko koło Golubia-Dobrzynia i innych) wiadomo nie od dziś. Chcielibyśmy się z Wami podzielić pięknym widokiem na nasze podwórko, które już chyba przestało być nasze… a na pewno urządzono je bez konsultacji z nami. Co będzie następne? Zapewne oficyna.
Teraz opowiemy, jak do tego doszło.
Umowa użyczenia z dnia 2006 na czas nieokreślony przekazuje Domowi Muz działkę geodezyjną nr 118 i 120/1 (znany wszystkim budynek z oficyną oraz podwórko) “z przeznaczeniem do zagospodarowania i wykorzystania na potrzeby związane z realizacją zadań określonych w statucie”. W dalszej części czytamy, że umowa wygasa z chwilą “dokonania przez biorącego jakiejkolwiek zmiany przeznaczenia nieruchomości na cel inny niż wyżej wymieniony” – tudzież bezpłatnego najmu w celach innych niż statutowe. Jak wszyscy wiemy, nic takiego nie miało miejsca, umowa więc wciąż obowiązuje. Tymczasem na początku roku rozpoczął się gruntowny remont podwórka (którego dotyczy również wyżej wspomniana umowa użyczenia). Właściciel świeżo wyremontowanego hotelu uprzejmie wręczył nam ksero porozumienia z 2014, z którego wynika, że Gmina Miasta Toruń przekazała mu podwórko jako służebność gruntową. Czy z Domem Muz prowadzono w tej kwestii jakieś rozmowy? Nie. Czy dostaliśmy informację z Gminy drogą oficjalną? Nie. Ile nasz sąsiad zapłacił za tę służebność? Z okazanego nam dokumentu wynika, że ok.18 tys. brutto. Jednorazowo. Na czas nieokreślony. Czy tak samo będzie traktowany nasz nowy zarząd? Stało się dla nas jasne, dlaczego od 2012 blokowane były wszystkie projekty związane z remontami Domu Muz (załączniki). A co z Domem Muz na Okólnej? Od kilku miesięcy prowadzimy trudne negocjacje dotyczące windy, która planowo ma zająć część pracowni plastycznej. Zbieg okoliczności?
Nowa instytucja Dwór Artusa powstała po fuzji ma utrzymać wszystkie trzy budynki Domu Muz. Czy budynek na Podmurnej i Okólnej nie zostanie sprzedany za rok, dwa lub trzy i nadal będzie pełnił funkcje kulturotwórcze? Chcemy tego zapewnienia od Pana Prezydenta na piśmie! A także poszanowania dla autonomii i marki naszej instytucji, zorganizowania konsultacji społecznych w tej sprawie, publicznej debaty i przesunięcia głosowania tego punktu na kolejną Radę Miasta po uważniejszym przyjrzeniu się całej sprawie.
Z poważaniem,
Zespół Domu Muz
Torunianka
12 września 2019 @ 01:40
Pamietam to cudowne podwórko, może trochę zapyziałe, ale z dorodnym klonem, cudownym gotyckim klimatem i żelazną bramą oraz mieszkańcami i pracownikami Domu Muz. Pamiętam doskonale klimat tego miejsca z czasów studenckich, kiedy chodziło się tam np. omawiać sprawy wystaw fotograficznych. A teraz kolejny placyk jak na nowoczesnych osiedlach. 🙁 Brońmy Domu Muz! To miejsce i galeria z tradycjami. Powinno się je doinwestować i rozwijać, a nie na Starówce tylko same hotele, banki i restauracje.
Toeunianinn
11 września 2019 @ 21:55
A co na to Radni: Klabun, Jóźwiak, Ząbki, Jakubaszek itp. Jak wybory to gęby im się nie zamykają.