Niech żyją wakacje! [FELIETON]
Klimat wakacji jest już odczuwalny, choć dopiero 24 czerwca oficjalnie kończy się rok szkolny. Tłumy wycieczek szkolnych wędrują między Starym a Nowym Rynkiem. Miło patrzeć, jak na starówkę wraca normalność po dwóch latach ograniczeń wymuszonych pandemią. Wakacje to moment, na który czekają z niecierpliwością wszyscy uczniowie, ale i także nauczyciele, dla których ostatnie tygodnie to zwłaszcza maraton „dopytywania” na wyższą ocenę, rad pedagogicznych, wypisywania świadectw i dyplomów, poszukiwania nagród oraz upominków dla uczniów itd.
Jakie to będą wakacje? Mam nadzieję, że po ostatnich dwóch latach „wakacji z koronawirusem” te przywrócą nam chociażby pozorną normalność. Niestety na arkadyjskie wakacje będziemy musieli zaczekać. Wojna u naszych granic, której końca niestety nie widać, nie pozwala na zupełnie spokojne dni. Wakacje będą też z pewnością skromniejsze od tych, które pamiętamy sprzed okresu pandemii. Szalejąca drożyzna i wysokie raty kredytów ograniczą plany urlopowe. Niewielu może pozwolić sobie na wczasy za granicą, a tzw. „paragony grozy” znad Bałtyku, pokazujące horrendalne ceny, gaszą zapał na wyjazd nad morze. Żeby nie wyjść na zrzędę, wspomnę, że prognozy pogody na lipiec i sierpień zapowiadają wiele słonecznych dni, a w Toruniu nudy nie ma nigdy, więc nawet ze skromnym budżetem można w naszym mieście ciekawie spędzić czas.
Wszystkim uczniom życzę bezpiecznych i niezapomnianych wakacji, a nauczycielom upragnionego i zasłużonego wypoczynku oraz większego docenienia, w tym tego finansowego, ich ciężkiej i potrzebnej pracy. Każdemu z Państwa życzę chociaż kilku wolnych, słonecznych dni bez polityki i problemów dnia codziennego.