Festiwal obietnic wyborczych
W najlepsze trwają wakacje, a wraz z nimi sezon ogórkowy. Tylko pozornie. Rozpoczął się również festiwal obietnic wyborczych, który wymaga od nas, by wkrótce odpowiedzieć sobie na pytanie, jakiej Polski chcemy. Jesienią ponownie pójdziemy do urn, by wziąć udział w przedostatnim etapie maratonu wyborczego. Polacy ponownie poddawani są zabiegom, które znamy już od lat. Lewica straszy prawicą, a prawica, nie zważając na konkurencję, przygotowuje rzetelny program, który będzie sukcesywnie realizowany.
Przed pięcioma laty Prawo i Sprawiedliwość przekonało do siebie Polaków i rozpoczęło wprowadzanie zmian, za które dziś wielu rodaków nie szczędzi słów wdzięczności. Rodziny stać dzisiaj na to, by dobrze korzystać z trwających wakacji i przy tym nie martwić się nadchodzącym rozpoczęciem roku szkolnego, wiążącym się ze sporymi wydatkami. Co więcej, wbrew larum, które podniosła opozycja, miejsca w szkołach po reformie edukacji jednak są i nic nie wskazuje na to, by coś się zmieniło.
Niedawno Grzegorz Schetyna ogłosił program Koalicji Obywatelskiej na nadchodzące wybory. Po czterech latach wreszcie poznaliśmy propozycje, jakie składają Polakom politycy opozycji. Jednak nie można się oprzeć wrażeniu, jakby tych propozycji wcale nie było. Program zdaje się być pisany na kolanie i brak w nim szczegółowych wyjaśnień, skąd na te wszystkie gruszki na wierzbie pozyskać środki. Poza tym promocja związków partnerskich, będąca jednym z postulatów KO, to rzecz, przeciw której Polacy sprzeciwili się już wiele razy. Koalicja, idąc z tzw. „duchem czasu” i „nowoczesnością”, zmierza zatem po kolejną porażkę, a przed Polakami jawi się wybór – trzymać z przegranymi czy ze zwycięzcami.
DAR Toruński
21 lipca 2019 @ 10:52
Autor felietonu żyje w innym państwie, zaklinanej rzeczywistości nie-rządu PiS.
Straszenie uchodźcami się przejadło, teraz na tapecie mamy LGBT, gdy tymczasem neofaszyści maszerują ulicami, ba, mają zjazdy na Jasnej Górze…
Prawdziwy Patriota
19 lipca 2019 @ 12:54
Nie wiem czy ludzie mają tego świadomość, ale po wyborach, nie będzie już PiS takiego, jakie znamy.
Nie będzie obietnic, miziania po głowie. Już nie będą musieli miziać, bo jak wygrają, to będą to ostatnie wybory.
Obecne PiS, to fraszka, zabawka. Krysia to zabawna krzykaczka, a Macierewicz to śmieszny pajac z idiotycznym uśmiechem, który lubi się bawić samolotami.
Po wyborach będzie to połączenie pedofilskiej mafii gnieżdżącej się w kościele, z Ordo luris – sektą, której działalność zablokowano już w wielu krajach, i faszystow. Tych wszystkich bojówek, którym obecny PiS stworzył przestrzeń do totalnej bezkarności.
Tych, którzy drą ryja na ulicach, wierząc, że ich życie się wypełni i zjednoczą się z Bogiem, jak roztrzaskaja głowę Żydowi, osobie LGBT albo jakiemuś „lewakowi”, który tylko dlatego jest lewakiem, bo nie ma zamiaru nikogo „zajebać dla dobra ojczyzny”. Ci ludzie dostaną broń do ręki i będą strzelać zgodnie z prawem.
U nas w Cieszynie już remontują dawne koszary dla jednostki WOT.
Jeżeli ludzie nie zaregują, jeżeli tych 50 % ludzi nie ruszy swoich dup przyspawanych do foteli, to w ciągu najbliższych czterech lat, zaczynamy życie z „Opowieści podręcznej”.
Nie widział jeszcze ktoś ?
To oglądać.
Obowiazkowo!
Oglądać hitlerowskie Niemcy. Oglądać wojnę na Bałkanach i masakrę w Syrii.
To jest program wyborczy PiS.
Nie ma innego!