W sobotę mieli pobić rekord Guinnessa. Zrobią to dopiero za rok
W ostatnią sobotę sierpnia przy Bulwarze Filadelfijskim miała odbyć się próba pobicia rekordu Guinnessa w 24-godzinnej jeździe na ergometrze wioślarskim. Zapowiadana na ten dzień pogoda popsuła jednak szyki organizatorom, którzy już zapowiedzieli przeniesienie podejścia do rekordu na przyszły rok.
By pobić rekord, potrzebnych było 678 wioślarzy, z których każdy miałby do pokonania 500 m. Całość miała zająć dobę. Na sobotę zapowiadany jest jednak deszcz, przez co trzeba było zmienić plany.
– Z przykrością, ze względu na niekorzystne prognozy pogody musimy przesunąć naszą próbę bicia rekordu na przyszły rok. Niestety istnieje duże zagrożenie, iż pogoda może pokrzyżować szyki w kwestiach formalnych, a co za tym idzie, ewentualny rekord mógłby nie zostać zatwierdzony – poinformowała sekcja wioślarska AZS UMK, organizator wydarzenia.
Próba pobicia rekordu Guinnessa ma więc zostać podjęta za rok, w trakcie rozgrywanego w Toruniu Festiwalu Wisły.