Pożar bloku przy ul. Przy Skarpie. Policjant po służbie uratował mężczyznę
Wczoraj około 15:50 w bloku przy ulicy Przy Skarpie doszło do pożaru, którego przyczyną był najprawdopodobniej niedopałek papierosa. Nieprzytomny 43-latek znajdujący się w mieszkaniu został uratowany przez policjanta wracającego po służbie i innemu lokatorowi bloku, trafił do szpitala.
Po zakończonej pracy sierż. szt. Arkadiusz Gryszkiewicz z komisariatu na toruńskim Rubinkowie wracał do domu. Z jednego z mieszkań na parterze bloku wydobywał się dym. Policjant natychmiast wbiegł do klatki i wszedł do zadymionego lokalu wraz z sąsiadem mieszkającym obok. Z racji ograniczonej widoczności i unoszącego się dymu oraz zamkniętych drzwi do pokoi konieczne było sprawdzenie od strony balkonów tego, czy ktoś znajduje się w mieszkaniu. Przez otwarte okno widać było mężczyznę leżącego w jednym z pokoi, w którym płonęła kanapa. Leżący mężczyzna nie reagował na próby kontaktu. Policjant wspólnie z sąsiadem wrócili do mieszkania, wyważyli drzwi do pokoju i wynieśli stamtąd nieprzytomnego mężczyznę. Po chwili na miejsce dojechały służby, 43-latka odwieziono do szpitala. Pożar został ugaszony, jego przyczyną był najprawdopodobniej niedopałek papierosa, od którego ogniem zajęły się kanapa oraz meble.
7 maja 2021 @ 09:38
XYZ, to chyba jeszcze z czasów kiedy był milicja obywatelska – „psy”, „pały” i tak dalej. Policja powinna mieć większe prawa, a nie że boi się użyć broni bo będą mieli kłopoty. A na łobuzów i chuliganów pały, pały i pały, a nie do aresztu – przepraszam, sanatorium – i na wolność.
6 maja 2021 @ 15:09
Taaaa i to właśnie te psy i pały, których nie lubicie. Zastanówcie się ludzie, bo jak wy będziecie w potrzebie to my mundurowi pomożemy nawet po slużbie.