Aktywni dla Torunia: członkowie PO działają na szkodę swojej partii
Klub Radnych „Aktywni dla Torunia” odpowiedział na oświadczenie toruńskich struktur Platformy Obywatelskiej dotyczące lipcowego rozłamu i powołania nowego klubu.
Przypomnijmy, że oświadczenie pojawiło się po konferencji prasowej, zorganizowanej przez „Aktywnych dla Torunia”. Ujawniono na niej, że Margareta Skerska-Roman nie należy już do Platformy Obywatelskiej. W treści odpowiedzi, którą otrzymaliśmy, czytamy:
Z rozbawieniem przyjęliśmy kuriozalne oświadczenie złożone przez panów Łukasza Walkusza i Jacka Gajewskiego opublikowane na łamach „Tylko Toruń”, w którym nieudolnie próbują dyskutować z faktami oraz tworzyć alternatywną rzeczywistość. Podczas konferencji prasowej Klubu „Aktywni dla Torunia – Szymanski, Krużewski, Skerska-Roman” staraliśmy się wyjaśnić opinii publicznej sedno tej zawiłej sprawy, przedstawiając fakty poparte dowodami.
Zdaniem radnych uknuto intrygę, która miała doprowadzić do pozbycia się z istniejącego wówczas klubu Koalicji Obywatelskiej tych, którzy działali merytorycznie, ale nie zgadzali się z polityką prezydenta Zaleskiego. Dodają, iż wszystko odbyło się wbrew przepisom regulaminu klubu.
Kuriozalnym jest też fakt założenia nowego klubu bez nas, argumentowanie tego faktu nielojalnością i brakiem zaufania, a po utworzeniu przez nas “Aktywnych dla Torunia…” rzekomym zaproszeniu nas do Klubu Platformy Obywatelskiej, które nie miało formalnie miejsca – wspominają radni w odpowiedzi. – Z jednym możemy się zgodzić – rzeczywiście frustrujące było torpedowanie inicjatyw proobywatelskich w Klubie Koalicji Obywatelskiej.
Wskazywanie przez Walkusza i Gajewskiego kwestii miejsca na liście w 2018 radni „AdT” uznają jako chęć wyeliminowania ich przed najbliższymi wyborami samorządowymi. Wskazują też, że mówienie o nich jako o osobach, które nie działały wcześniej publicznie, jest brakiem wiedzy lub celowym działaniem.
Przykro patrzeć jak członkowie Platformy Obywatelskiej działają na szkodę swojej partii i tym samym na wizerunek całej Koalicji Obywatelskiej oraz tego środowiska, zarówno inicjując takie zagrywki w trakcie kampanii, w najważniejszych wyborach po 1989 r., jak i teraz – uważają radni klubu „Aktywni dla Torunia”.