Biskup toruński napisał list do wiernych
Walcząc z pandemią konorawirusa rząd wprowadził ostre obostrzenia dotyczące zgromadzeń – także w kościołach. Wśród wiernych pojawiły się mieszane głosy i opinie – jedni za wszelką chcieli uczestniczyć w nabożeństwach w kościołach, inni kategorycznie domagali się zamknięcia kościołów. W związku z tym biskup toruński Wiesław Śmigiel napisał do wiernych ze swojej diecezji list.
Drodzy Diecezjanie,
Trudny czas epidemii stawia przed naszą Ojczyzną, Kościołem oraz naszą diecezją niespotykane dotąd wyzwania. Przechodzimy obecnie przez czas próby, która dotyczy każdego z nas osobiście, ale również naszych wspólnot parafialnych. Jako Kościół zdajemy trudny egzamin, najpierw z wiary i nadziei, a zaraz potem z będącej ich owocem konkretnej (a nie deklaratywnej) miłości bliźniego, solidarności, odpowiedzialności i wrażliwości na potrzeby drugich.
Liczba wiernych uczestniczących w liturgii została ograniczona do pięciu osób, co w praktyce oznacza, że we Mszy św. mogą uczestniczyć wyłącznie zamawiający intencję. Zatem proszę wiernych, aby w trosce o zdrowie i życie swoje i bliskich, do odwołania, pozostali w domach.
Udzielona przeze mnie dyspensa od obowiązku uczestnictwa w niedzielnej Mszy Świętej zostaje przedłużona do odwołania. Dotyczy ona wszystkich wiernych Diecezji Toruńskiej i osób czasowo przebywających na jej terenie. Korzystających z niej proszę o duchową łączność ze wspólnotą Kościoła i udział w nabożeństwach transmitowanych w środkach społecznego przekazu. Nadzwyczajna sytuacja sprzyja też temu, aby nasze rodziny stawały się coraz bardziej Kościołami domowymi.
Serdecznie dziękuję duchownym, osobom konsekrowanym i wiernym świeckim za postawę pełną odpowiedzialności, rozwagi i miłości bliźniego. Jestem wdzięczny za przyjęcie ze zrozumieniem i respektowanie zarządzeń władz świeckich i kościelnych. Pozostawanie w domu, ograniczenie kontaktów z innymi do wyłącznie koniecznych oraz zachowanie zasad higieny, to zdaniem specjalistów najlepszy sposób walki z wirusem. Ludzie wierzący mają jeszcze jeden potężny oręż, a jest nim żarliwa modlitwa. Nadal zachęcam do modlitwy indywidualnej i rodzinnej, do łączenia się ze świątyniami za pośrednictwem środków społecznego przekazu. Proszę o modlitwę w intencji ustania epidemii, za chorych i cierpiących oraz za Służbę Zdrowia, by Pan Bóg ich chronił i dodawał sił! Proszę o tę modlitwę za wstawiennictwem bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego, który jest przykładem troski o starszych, chorych i dotkniętych zakaźnymi chorobami.
Polecajmy też Bożej opiece pracowników i wolontariuszy pomagających osobom, które nie mogą wyjść z domu oraz tych, którzy dbają o potrzeby biednych. Zachęcam do sąsiedzkiej życzliwości i pomocy!
Z pamięcią w modlitwie i błogosławieństwem
+ Wiesław Śmigiel