Kary za palenie odpadami i dotacje na wymianę kotła. To recepta miasta na trujący smog
Od początku września już 72 osoby zostały ukarane mandatem za palenie w piecach odpadami. Okazuje się, że w co piątym kontrolowanym palenisku wykorzystywane były niedozwolone materiały grzewcze. Pokłosiem takiego zachowania jest smog, który szczególnie dokucza mieszkańcom Torunia w okresie jesienno-zimowym. Urząd Miasta zachęca do korzystania z dofinansowania na modernizację źródeł ogrzewania, a Straż Miejska zapowiada dalszą walkę z „kopciuchami”.
Smog siarkowy to zjawisko atmosferyczne, które powstaje w wyniku emisji szkodliwych substancji z przemysłowych kotłowni i przydomowych pieców. Brak wiatru i duża wilgotność powietrza przyspieszają tworzenie toksycznej mgły. Największym zagrożeniem są stare kotły i palenie niskiej jakości węglem lub odpadami. „Kopciuchy” uwalniają do atmosfery trujące tlenki siarki, azotu i węgla. Oddychanie zanieczyszczonym powietrzem może mieć bardzo poważne konsekwencje zdrowotne.
– Pierwszą drogą, jaką szkodliwe pyły dostają się do organizmu, jest układ oddechowy. Drobne pyły mogą także przenikać do układu krwionośnego. Trujące związki mają zdolność do indukowania nowotworów i procesów zapalnych – wymienia lek. Joanna Zdulska, pulmonolog z przychodni Nasz Lekarz.
Działania antysmogowe podejmowane są na szczeblu ogólnopolskim i samorządowym. Na początku września 2019 r. na terenie województwa kujawsko-pomorskiego weszła w życie tzw. uchwała antysmogowa. Zwiększa ona uprawnienia samorządów i wprowadza możliwość karania osób, które nie stosują się do przepisów. Jakie są najważniejsze z nich? Całkowity zakaz palenia węglem brunatnym i mokrą biomasą. W kotłach na paliwa stałe można wykorzystywać tylko opał ze świadectwem jakości.
Walka ze smogiem jest prowadzona na wielu frontach. Bieżące działania podejmuje Straż Miejska.
– Walka ze smogiem rozpoczęła się w sierpniu bieżącego roku. Straż Miejska skontrolowała punkty sprzedaży opału oraz poinformowała o zmianie przepisów – informuje nas zastępca komendanta Straży Miejskiej w Toruniu Jarosław Paralusz.
Rzecznik strażników dodaje także, że kontrole domowych palenisk przeprowadzane są wszędzie tam, gdzie wystąpi podejrzenie spalania odpadów. Straż Miejska wykorzystuje drony do badania stężenia substancji w smugach dymu. Kontrola paleniska może zostać podjęta również na wniosek mieszkańców. Toruńscy strażnicy miejscy od początku września przeprowadzili 377 takich kontroli. W 77 przypadkach wykryto nieprawidłowości, z czego 5 osób zostało pouczonych, a 72 otrzymały mandat. Wykroczenia polegały na paleniu w piecach m.in. starym meblami. Złamanie przepisów ustawy antysmogowej grozi sankcjami karnymi i nałożeniem mandatu w wysokości do 500 zł. Co w przypadku odmowy przyjęcia mandatu? Jarosław Paralusz tłumaczy, że w takiej sytuacji odpady zostają wysłane do ekspertyzy, a sprawa trafia na drogę sądową.
– Sprawca wykroczenia musi pokryć koszty ekspertyzy i wydatki sądowe – przestrzega.
Urząd Miasta także nie pozostaje bierny w zwalczaniu „kopciuchów”. Rzecznik prasowy Magdalena Stremplewska przypomina o dotacjach na wymianę starych pieców na niskoemisyjne źródła ogrzewania.
– Dotacje na wymianę ogrzewania w Toruniu udzielane są w trybie ciągłym i cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem mieszkańców – mówi.
W ramach dofinansowania można uzyskać nawet 60-procentowy zwrot kosztów. Wnioski można składać do Wydziału Środowiska i Zieleni Urzędu Miasta Torunia. Zastrzeżenie jest takie, że należy to zrobić przed likwidacją starego systemu ogrzewania. W budżecie miasta na 2019 r. uwzględniono 2,5 mln zł na ten cel.
Smog to duże wyzwanie nie tylko dla władz samorządowych i Straży Miejskiej. Dyskusję o szkodliwości smogu warto podjąć także we własnych domach. I przed wrzuceniem odpadów do pieca zastanowić się – czy na pewno chcemy oddychać siarką?
fg
8 grudnia 2019 @ 08:57
Niech zobaczę drona nad moją chałupą, zestrzelę a wrak spalę w piecu.