Lokatorzy kontra TTBS – ruszył proces

We wtorek w toruńskim sądzie rejonowym rozpoczął się proces w sprawie podwyżek czynszów w blokach, które należą do Toruńskiego Towarzystwa Budownictwa Spółdzielczego. Lokatorzy twierdzą, że narzucono zbyt wysokie stawki.

Obrońca TTBS złożył wniosek o umorzenie sprawy, gdyż jego zdaniem podwyżki są zasadne. Przeciwnego zdania jest prawnik Marcin Zatorski, reprezentujący 95 lokatorów. Podobny proces we Wrocławiu zakończył się obniżeniem stawek.

Pierwsza rozprawa była dość krótka, trwała tylko kilka minut.

Pełnomocnik zawodowy TBS-u złożył wniosek o przesłuchanie świadka, który jak się dziś okazało, jest prezesem tej spółki, więc sąd nie mógł dokonać przesłuchania świadka – informuje Zatorski w mediach społecznościowych. – Widząc ten wniosek dowodowy w odpowiedzi na pozew, wierzyłem, że to jest wyłącznie zbieżność przypadkowa imienia i nazwiska, bo chyba dla każdego kto nosi togę powinno być jasne, że reprezentant osoby prawnej nie może być świadkiem.

Przypomnijmy, że mieszkańcy nie zgadzają się na podwyżki, które miały zacząć obowiązywać od 1 sierpnia zeszłego roku. Z pisma, które lokatorzy otrzymali w połowie lipca, wynikało, że podwyżki mogą wynieść 37 proc. w przypadku mieszkań oddanych do użytku po 2012 r. (z wyłączeniem mieszkań na osiedlu Glinki i przy ul. 63. Pułku Piechoty).

U mnie wygląda to tak: do tej pory płaciłam 659 zł, od września będzie to 930 zł – mówiła wtedy reporterowi Polskiego Radia PiK jedna z mieszkanek. – Do tego należy doliczyć opłaty za liczniki centralnego ogrzewania, czyli razem wyjdzie gdzieś około 1200 zł.

Mieszkańcy, którzy nie zgadzają się na takie podwyżki, postanowili oddać sprawę do sądu. Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na 6 kwietnia.