„Podgórzanki” działają i zachęcają do wspólnych inicjatyw
Kobiety z lewobrzeża postanowiły, że trzeba stworzyć miejsce, które zrzeszy młode osoby i pozwoli im działać. Tak właśnie powstało Osiedlowe Koło Gospodyń „Podgórzanki”, do którego dołączenia członkinie serdecznie zapraszają.
Choć stowarzyszenie działa od niedawna, to z pewnością można powiedzieć, że prężnie. „Podgórzanki” zaangażowały się już w przykościelny Jarmark Bożonarodzeniowy czy w ostatni Swojski Jarmark w Ciechocinku, na który panie przygotowały mnóstwo smacznych posiłków. A historia tego stowarzyszenia sięga kilka lat wstecz.
Pomysł powstał ok. 2-3 lata temu, gdy działałam na Podgórzu. To był czas walki o nasze targowisko na Okólnej. Zauważyłyśmy, że na Podgórzu nie dzieje się nic, co mogłoby zrzeszyć młodsze osoby. Powstał więc pomysł, żeby założyć Osiedlowe Koło Gospodyń – opowiada Marta Galicz, założycielka stowarzyszenia.
Inicjatywa jest szczególna, bo choć Kół Gospodyń Wiejskich jest wiele, te powstające w mieście to nowość. Jednak coraz częściej pojawiają się podobne inicjatywy, takie jak toruńskie „Podgórzanki”. Kobiety od samego początku działają intensywnie. Już wkrótce pojawią się również na Biegu Tropem Wilczym.
Pierwsze spotkanie odbyło się w październiku. Stwierdziłyśmy, że usamodzielniamy się, zakładamy stowarzyszenie i będziemy działać. Naszą pierwszą lokalną inicjatywą był Jarmark Bożonarodzeniowy przy klasztorze ojców Franciszkanów. Teraz byłyśmy w Ciechocinku, a lada moment będziemy robić zupę i ciasto na Biegi Tropem Wilczym, które odbędą się 3 marca. 17 marca ponownie pojawimy się u ojców Franciszkanów, tym razem na Jarmarku Wielkanocnym – zapowiada Marta Galicz.
Spotkania odbywają się przeważnie w niedzielę, raz na dwa tygodnie. Każde z nich ma również określony temat – były już potrawy z dynią czy burgery. Czasem spotkania odbywają się przez kilka dni z rzędu.
Jak przygotowujemy jarmark, to czekają nas 3-4 intensywne dni pracy – mówi założycielka stowarzyszenia.
Oprócz kobiet, w stowarzyszeniu działają również mężczyźni, choć ich rola jest bardziej wspomagająca, skupiająca się na aspektach organizacyjnych i technicznych. Obecnie „Podgórzanki” chcą zrzeszyć jak najwięcej członków. Do Osiedlowego Koła Gospodyń mogą dołączyć wszyscy mieszkańcy Torunia, a nawet okolic.
To, że jesteśmy na lewobrzeżu, nie znaczy, że działamy tylko tutaj. Serdecznie zapraszamy też mieszkańców z całego Torunia i okolic. Wśród nas jest również członkini z Golubia-Dobrzynia. Nie ograniczamy się.
„Podgórzanki” działają przy Rodzinnych Ogródkach Działkowych Kolejarz w Toruniu. Stowarzyszenie jest jeszcze młode i powoli wyposaża kuchnię w niezbędny sprzęt.
Przed nami dużo pracy, bo w kuchni naszej siedziby nie było wyposażenia. Stopniowo staramy się uzupełniać wyposażenie, aby stworzyć funkcjonalne miejsce spotkań i działalności dla naszego stowarzyszenia – opowiada Marta Galicz.
„Podgórzanki” zachęcają do wspólnych spotkań, aby razem móc działać i brać udział w najróżniejszych inicjatywach. To nie tylko okazja do wspólnego gotowania, ale również możliwość integracji i spędzenia czasu w miłym gronie. Osiedlowe Koło Gospodyń „Podgórzanki” można znaleźć na Facebooku, gdzie kobiety dzielą się wydarzeniami, w których biorą udział.