Radna PiS sprzeciwia się finansowaniu in vitro
Radna PiS wyraża sprzeciw wobec finansowania in vitro z miejskich pieniędzy i nazywa zabieg eksperymentem. Alternatywą miałaby być naprotechnologia, uznawana przez Kościół katolicki.
Katarzyna Chłopecka, radna z ramienia PiS, wystosowała wniosek do prezydenta miasta Michała Zaleskiego, w którym sprzeciwia się finansowaniu z budżetu miasta in vitro. Jednocześnie radna zwróciła się z prośbą o uruchomienie prac nad Programem Leczenia Niepłodności Metodą Naprotechnologii.
Chłopecka we wniosku do prezydenta miasta pisze:
– Ten eksperyment [in vitro] na ludziach prowadzi do takich praktyk jak powoływanie na świat rodzeństwa ratunkowego, narodzin nie swojego dziecka, handlu zarodkami, zapłodnienia przez tego samego dawcę kilkadziesiąt/kilkaset kobiet, eksperymentów na dzieciach w celu zmiany genów […], utworzenia chimery małpy i człowieka, urodzenia przez surogatkę bliźniąt mających dwóch ojców itd. – argumentuje radna.
Chłopecka powołuje się również na etyczne i moralne dylematy, które nią kierowały podczas formułowania wniosku. Radna chce, aby zrezygnować z pomysłu finansowania in vitro, a wdrożyć plan leczenia niepłodności metodą naprotechnologii.
– Życie ludzkie od chwili poczęcia powinno być traktowane z największą godnością i chronione w sposób absolutny – czytamy na końcu wniosku.
Naprotechnologia jest metodą polegającą na diagnozowaniu niepłodności i obserwowaniu cyklu miesięcznego kobiety. Wyznacza się wówczas poszczególne dni, które są najodpowiedniejsze na poczęcie dziecka. Nie jest to jednak oficjalna metoda leczenia niepłodności – towarzystwa naukowe jej nie rekomendują. Naprotechnologia pomaga jedynie stwierdzić przyczyny niepłodności.
Przypomnijmy, że w lipcu z inicjatywy Aktywnych dla Torunia pojawił się projekt o finansowaniu in vitro z budżetu miasta. Prezydent miasta Michał Zaleski zapewnia, że procedura nad programem trwa.