Serce Torunia prosi o telefony komórkowe dla podopiecznych
Niektórzy mówią wręcz, że jest to centrum sterowania wszechświatem. Nie wyobrażamy sobie już życia bez komórki czy smartfona. Pomyślcie, co by się stało, gdybyśmy nagle byli ich pozbawieni. Pomyśleli o tym społecznicy Serce Torunia.
Telefon komórkowy stał się wręcz pierwszą potrzebą. Pomyślmy o ludziach, którzy z powodu swej bezdomności i biedy telefonu są pozbawieni. Jak mają złapać jakąś dorywczą pracę czy wezwać pomoc? Jak skontaktować się z bliskimi? Społecznicy z Serca Torunia chcą wyposażyć swoich podopiecznych w komórki. Dla ludzi w kryzysie bezdomności to niezwykle ważna sprawa.
– Kochani, poszukujemy telefonów dla osób w kryzysie bezdomności – czytamy na profilu Serca Torunia. – Mogą być z ładowarkami i bez. Muszą być sprawne. Przyjmiemy każdą ilość i wszystkie modele. Możecie je podrzucać do Sercowni od poniedziałku do piątku w godzinach 17.00-19.00. Spróbujemy odebrać je od Was, jeśli nie możecie podjechać osobiście. Dzwońcie, piszcie.
Sercownia mieści się przy ul. Legionów 238. Miasto wynajęło Sercu Torunia lokal na specjalnych warunkach. Niski czynsz umożliwia pomoc osobom w kryzysie bezdomności. Są tu miejsca niezbędne do codziennej egzystencji jak punkt medyczny, prysznice, pralnia z suszarnią, kuchnia, punkt aktywizacyjny czy punkt fryzjerski. Społecznicy zadbali także o inne potrzeby. Zorganizowali stanowisko komputerowe, strefę kultury czy strefa odpoczynku. Są też jadłodzielnia i różowa skrzyneczka. W Sercowni odbywają się także spotkania z pracownikiem socjalnym, terapeutą uzależnień i pracownikiem socjalnym. Organizowane są też wydawki jedzenia, środków czystości i ubrań.