Szpital w Toruniu nie będzie już zmuszał pacjentek do rodzenia w maseczkach
Do tej pory ciężarne, które zdecydowały się na poród w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. L. Rydygiera w Toruniu, mogły spodziewać się porodu w maseczce ochronnej na twarzy. Nawet pomimo tego, że było to sprzeczne z wytycznymi Ministerstwa Zdrowia – niektóre położne kazały zakładać maseczki. Teraz, dzięki interwencji Fundacji Rodzić po Ludzku, to się zmieni.
Przypominamy, że o problemach rodzących w toruńskim szpitalu na Bielanach informowaliśmy w czerwcu. Ograniczanie dostępu do porodów rodzinnych i konieczność noszenia maseczek na sali porodowej były największymi z nich. Interwencję podjęła wówczas Fundacja Rodzic po Ludzku, bo zarówno standardy opieki okołoporodowej, jak i wytyczne Ministerstwa Zdrowia wskazywały jasno, że obowiązek zakrywania ust i nosa nie dotyczy sali porodowej, ponieważ nie jest to miejsce publiczne.
Fundacja Rodzić po ludzku poinformowała wczoraj rano o pozytywnym finale interwencji. Udało się wywalczyć ujednolicenie praktyk braku obowiązku zasłaniania przez rodzące nosa i ust na sali porodowej.
– Kierownictwo szpitala w Toruniu skierowało do personelu medycznego komunikat, w którym jasno podkreślono, że na sali porodowej nie obowiązuje nakaz noszenia maseczek, gdyż – jak czytamy – “rodząca ma prawo do swobodnego oddychania – bez zasłaniania nosa i ust.” Dodatkowo dla położnych pracujących na sali porodowej zorganizowano w lipcu szkolenie z zakresu praw pacjenta – informuje fundacja w mediach społecznościowych.
zdejmij kaganiec
27 sierpnia 2021 @ 12:45
dyrektorów takich Szpitali-Barbarzyńców od razu do Prokuratur i pod sąd !