Toruńskie feministki nie poprą Joanny Scheuring-Wielgus
Znana z medialnych batalii o prawa kobiet, toruńska posłanka Joanna Scheuring-Wielgus, spotkała się z ostrą krytyką toruńskiego środowiska feministycznego. W mediach społecznościowych ukazał się wpis Toruńskiej Brygady Feministycznej, z którego wynika, że toruńskie feministki nie poprą Joanny Scheurin-Wielgus w zbliżającej się kampanii wyborczej.
„Nigdy nie będziesz szła sama!”
Tak krzyczała Joanna Scheuring – Wielgus w trakcie feministycznych protestów. Jej deklaracje najwidoczniej jednak nie wytrzymały próby czasu, co pokazały nam pierwsze tygodnie politycznego wyścigu. Posłanka z Torunia nie zamierza naruszać statusu quo. Nie widzi przeszkód, by polityka nadal była bastionem mężczyzn. Przedwczoraj członkowie Lewicy przyjechali do Torunia, by przedstawić tegorocznych kandydatów do Sejmu i Senatu. Czy w czasie prezentacji Joanna Scheuring – Wielgus zwróciła uwagę na marginalizację kobiet w polskiej przestrzeni politycznej? Czy wsparła swoje koleżanki, które nie dostały się na listy lub otrzymały miejsca nie biorące? Oczywiście, że nie! Jak typowa strażniczka patriarchatu dziękowała mężczyznom i wychwalała ich zasługi. Dyktatura mężczyzn nie skończy się, jeśli zamiast wzajemnego wsparcia, będziemy walczyć o uznanie mężczyzn. Szczególnie, gdy ceną jest usunięcie w cień innych kobiet. Pani Posłanka krzyczała za to o tym, że kobiety są dyskryminowane.
Zapomniała o tym, że toruńska lewica przy układaniu list wyborczych nie zwróciła się do lokalnych działaczek, aktywistek i społeczniczek, jak to miało miejsce w niektórych miastach.
My, przed pójściem do wyborów, zrobimy dokładny research kandydatek. Na pewno będziemy zwracać uwagę na to, czy kandydatka naprawdę wspiera kobiety, czy tylko kurczowo trzyma się stołka i za wszelką cenę chce go utrzymać (lub zdobyć). – czytamy w oświadczeniu Toruńskiej Brygady Feministycznej.
Jeśli chcesz dowiedzieć się, co dzieje się poza Toruniem, wejdź na nasz bliźniaczy portal pozatorun.pl