Toruńskie studniówki w dobie pandemii
Studniówki od zawsze wiązały się ze wspomnieniami. Dla ich uczestników – niezależnie, czy zostali niejako przymuszeni do przyjścia, czy też nie – stanowią niezapomniane przeżycie, do którego często wraca się pamięcią. W tym roku sytuacja jest jednak wyjątkowa, wyjątkowe jest więc również podejście do tej wielkiej przedmaturalnej zabawy. Jak w tym roku będą wyglądały studniówki w toruńskich liceach?
Znaczna część uczniów do teraz nie jest do końca pewna, czego się spodziewać. Wiedzą, że ich studniówki prawdopodobnie się nie odbędą. Większość z tych imprez ma miejsce w styczniu i lutym, czasu na ewentualne przygotowania zostało więc mało. Wiele szkół zdecydowało się jednak na organizację mniejszego wydarzenia towarzyskiego, które chociaż w minimalnym stopniu dałoby maturzystom namiastkę studniówki z prawdziwego zdarzenia. Szczegóły wciąż pozostają jednak jedną wielką niewiadomą.
– U nas mówi się o balu maturalnym, który miałby się odbyć po egzaminach. Ale to jest dziwna sytuacja – wiele nauczycieli o tym wspomniało, jednak nikt nigdy nie podał nam konkretów i tak naprawdę nic nie wiemy. Komitet studniówkowy został powołany już w lutym – rok przed imprezą – a o komitecie na bal czy jakiejkolwiek organizacji nic nie słychać – mówi Magda, uczennica Uniwersyteckiego Liceum Ogólnokształcącego.
Podobny bal maturalny planowany jest również w I LO. W V LO również zawiązał się komitet, który ma zająć się organizacją zabawy. Osoby zaangażowane w jego działalność muszą jednak stawić czoła wielu przeszkodom, wynikającym z pandemicznych obostrzeń. Uczniowie większości szkół wciąż jednak nie wiedzą, czego się spodziewać.
– Rozumiem, że jesteśmy w trudnej sytuacji, ale nie chciałabym, żeby ten wieczór był robiony na szybko i trzymał się na taśmie klejącej – dodaje Magda, uczennica Uniwersyteckiego Liceum Ogólnokształcącego.
W IV LO studniówka została już oficjalnie odwołana. W zamian za to ostatniego dnia szkoły ma odbyć się specjalna kolacja maturalna dla trzecioklasistów. Tylko dla maturzystów – bez osób towarzyszących i bez tańców. To będzie po prostu uroczysty posiłek.
– Absolutnie nie dziwię się, że studniówka w pierwotnym terminie, tj. pod koniec stycznia, została odwołana – to jest jednak wydarzenie, podczas którego mieszają się osoby z różnych szkół, a nawet miast – Jestem jednak rozczarowana, że zamiast studniówki ma odbyć się uroczysta kolacja bez osób towarzyszących i bez tańców. Dla mnie to była właśnie kwintesencja studniówki – miło spędzony czas z najbliższymi przyjaciółmi, partnerami, tańce w rytm ulubionych piosenek. Niestety, jako tegorocznej maturzystce, nie będzie mi dane zobaczyć, jak wygląda studniówka. Bardzo zazdroszczę wszystkim, którzy ją przeżyli – mówi Nina, uczennica IV LO.