Więcej za śmieci, mniej na lokalne ulice? „Skarb gminy nie jest tak bogaty”
W czwartek 10 września toruńscy radni zbierają się na kolejnej sesji. Prezydent miasta Torunia Michał Zaleski przygotował 17 projektów uchwał, które przedłoży Radzie Miasta Torunia do głosowania. Będą one dotyczyły m.in. przygotowania planu miejscowego dla obszaru Winnica, zwiększenia stawki opłat za śmieci i zmniejszenia nakładów na program budowy dróg lokalnych.
Prezydent Torunia Michał Zaleski zaproponuje radnym m.in. zawarcie porozumienia z gminami Łysomice, Lubicz i Zławieś Wielka w zakresie prowadzenia Specjalistycznego Środowiskowego Domu Samopomocy „Arkadia”. Na chwilę obecną przebywają tam mieszkańcy wymienionych gmin oraz 16 mieszkańców Torunia. Placówka jest dotowana z budżetu państwa. Zgodnie z prawem, jej funkcjonowanie wymaga zawarcia porozumienia międzygminnego pomiędzy gminami, które kierują do niej swoich mieszkańców.
Na nadchodzącej sesji prezydent zaproponuje także radnym przystąpienie do przygotowania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru Winnica. Chodzi dokładnie o teren od mostu drogowego im. gen. Elżbiety Zawackiej po otulinę Fortu I, czyli część wschodnią. Znajdują się tam m.in. 3 jednostki, przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową oraz tereny inwestycyjne.
Na najbliższej sesji pojawi się także propozycja nowych opłat za gospodarkę odpadami, które mają zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2020 r. Odpłatność będzie związana – tak jak do tej pory – z ilością osób, zamieszkujących dany lokal lub budynek. Zmieni się natomiast wysokość stawek. Mieszkańcy muszą się liczyć, jeżeli oczywiście projekt uchwały zostanie przegłosowany, ze wzrostem stawek o ok. 20 proc. Zgodnie z propozycją prezydenta Michała Zaleskiego od 2021 r., przy założeniu segregowania odpadów koszty mają wzrosnąć do 15 zł. za osobę w gospodarstwach jednorodzinnych oraz do 14 zł za osobę w zabudowie wielorodzinnej. Przy założeniu braku segregacji odpadów opłata ma wzrosnąć dwukrotnie, czyli w zabudowie jednorodzinnej do 30 zł za osobę, a w zabudowie wielorodzinnej do 28 zł za osobę.
Propozycje dotyczą poza tym zmian w programie budowy dróg lokalnych do roku 2023. Pierwotnie planowano wybudować 110 ulic lokalnych i uliczek osiedlowych, co miało pochłonąć prawie 93 mln zł.
Skarb gminy nie jest tak bogaty – mówi prezydent Michał Zaleski. – W przypadku ulic osiedlowych i lokalnych nie ma szans na uzyskanie dofinansowania zewnętrznego.
Prezydent zaproponował w związku z tym zmniejszenie liczby planowanych do budowy ulic do 75, co kwotowo oznacza zmniejszenie planowanych wydatków do 53 mln zł. Ulice, które nie zostaną wybudowane do 2023 r., będą przeniesione na kolejne lata. Część wypracowanych z tego tytułu oszczędności, dokładnie 9 mln zł, zostanie przeznaczonych na nowy program budowy dróg rowerowych.
Radni będą też głosować nad zmianami w budżecie. Chodzi o korektę, związaną z niedoborem dochodów na skutek epidemii koronawirusa. Na ten moment wynosi on 37 mln zł, ale do końca roku ma zwiększyć się do 60,5 mln zł. Miastu udało się zrównoważyć ubytek dochodów w 80 proc. oszczędnościami w wydatkach (m.in. z powodu cięcia kosztów na administracji i ograniczaniu liczby kursów MZK i oświetlenia na drogach), a w 20 proc. przeniesieniem realizacji części zadań inwestycyjnych z 2020 r. na lata kolejne.
Tegoroczny budżet udało się połatać, ale następny rok nie zapowiada się lepiej. Wszyscy ekonomiści wskazują, że czekający nas kryzys gospodarczy będzie nieprawdopodobny na skalę ogólnoświatową – podsumowuje skarbnik miasta Magdalena Flisykowska-Kacprowicz.
Torunianinn
3 września 2020 @ 12:14
Zrezygnować (przełożyć na późniejsze lata) centrum Camerimage a nie kosztem mieszkańców łatać budżet. Teraz będzie wiadomo jak radni dbają o mieszkańców.