Arkadiusz Myrcha w kontrze do konwencji PiS: „Premierze odetnij się od decyzji ministra!”
W kontrze do dzisiejszej konwencji PiS już o godzinie 9.00 Koalicja Obywatelska zaprosiła na konferencję prasową posła Arkadiusza Myrchy pod Sądem Rejonowym w Toruniu. Jak łatwo się domyślić chodziło o aferę z „Emilią” i ministrem Piebiakiem
-Nasze miasto, tak, jak wiele innych znalazło się na mapie czystek kadrowych dokonanych przez ministra Piebiaka – mówił Arkadiusz Myrcha. – Jak wiemy z doniesień medialnych, różnego rodzaju dymisji były setki. Były dokonywane mniej lub bardziej skandalicznie. Niekiedy były wysłane faksem, niekiedy wymuszane, załatwiane na spotkaniach towarzyskich. Wiemy, że kulisy dymisji prezesa Sądu Okręgowego w Toruniu są co najmniej niejednoznacznie, bo jak sam, były już prezes SO, sędzia Naworski powiedział, że poróżniły ich zdania z wicieministrem Piebiakiem i usłyszał: „albo rezygnacja, albo dymisja” (…). Ta nowa afera (…) rzuca światło na wszystkie decyzje kadrowe podejmowane przez ministra Piebiaka. (…) Dzisiaj wiemy, że i w ministerstwie i w Krajowej Radzie Sądownictwa, działały grupy, których celem było niszczenie sędziów, tych, którzy mieli inne zdanie niż kierownictwo resortu. (…) Dzisiaj pan premier Morawiecki odwiedza Toruń, miasto kopernikańskie, miasto uniwersyteckie, ale przede wszystkim miasto ludzi, którzy się wzajemnie szanują. Dlatego pragnę do niego bardzo gorąco zaapelować (…) o jednoznaczne odcięcie się od wszystkich decyzji dokonanych przez pana wiceministra Piebiaka przez pana premiera Morawieckiego. (…) Została ujawniona działalność kryminalna, działalność przestępcza w resorcie sprawiedliwości i rzuca cień na wszystkie decyzje kadrowe podjęte przez pana Piebiaka.
Na ostatniej konferencji kandydat na senatora Mariusz Kałużny z PiS mówił o tym, że Koalicja Obywatelska nie powinna mówić o hejcie, trollingu i tego typu praktykach, ponieważ w samorządowej kampanii wyborczej 2018 uruchomiła stronę szkalującą prezydenta Michała Zaleskiego. Podobnie zresztą było w kampanii samorządowej 2010, gdy kandydował Waldemar Przybyszewski. Tam powstała gra/animacja na stronie internetowej, której bohaterem był prezydent Zaleski.
-Pan Kałużny, jako dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu w Warszawie chce zaistnieć w kampanii medialnej, natomiast proponowałbym, żeby ten apel skierował przede wszystkim do kolegów partyjnych, pana posła Dominika Tarczyńskiego, pani poseł Pawłowicz, tych, którzy z takiego języka nienawiści, obrażania stworzyli codzienne narzędzie uprawiania polityki – odniósł się do sprawy Myrcha . Natomiast czasami, nawet nasze emocjonalne reakcje, że marszałek Kuchciński nie pozwalał nam wypowiedzieć się na mównicy sejmowej, odbierał nam czas, nie mówiąc o nakładaniu kar finansowych – nie to jest głównym problemem naszej polityki. Głównym problemem jest to, że rząd PiS od czterech lat daje ciche lub bardziej wyraźne przyzwolenie na mowę nienawiści i stosowanie języka przemocy wobec przeciwników politycznych. A ostatnia wypowiedź pana Andrzeja Dery, jest najlepszym przykładem:”Hejt w Polsce nie jest zabroniony” i on nie widzi z tym jakiegokolwiek problemu.